Connect with us

CELEBRITY

11-letni chłopiec wracał ze szkoły. Wydarzyła się tragedia

Published

on

Wystarczył ułamek sekundy. 11-letni chłopiec wybiegł zza autobusu i wpadł pod nadjeżdżający samochód dostawczy. Do tragedii doszło w czwartek, 27 listopada w Szczepanowicach pod Krakowem. Mimo szybkiej pomocy, dziecka nie udało się uratować. Trwa śledztwo, które ma wyjaśnić dokładny przebieg zdarzenia, ale żadne ustalenia nie cofną tej straty. W małej miejscowości, gdzie wszyscy się znają, trudno będzie wyjaśnić dzieciom, dlaczego ich kolega już nigdy nie wróci i dlaczego jego szkolna ławka zostanie na zawsze pusta.

Z ustaleń “Faktu” wynika, że chłopiec wybiegł zza autobusu szkolnego, którym prawdopodobnie chwilę wcześniej wracał do domu. W tym samym momencie jezdnią przejeżdżał dostawczy mercedes, którym kierował 66-letni mężczyzna. Kierowca był trzeźwy.

Sytuacja była na tyle poważna, że na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Miejsce zabezpieczyli strażacy ochotnicy z OSP Goszcza, Trątnowice i Słomniki. Droga została tymczasowo zablokowana.

Niestety, mimo wysiłków ratowników, chłopiec zmarł niedługo po przewiezieniu do szpitala.

Tragedia w Szczepanowicach. Wypadek obok przystanku
— Do zdarzenia doszło w obrębie przystanku. Na miejscu pracował biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. W tego typu przypadkach służby dokładnie analizują wszystkie okoliczności zdarzenia — mówi w rozmowie z “Faktem” asp. Kinga Kida z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.

Analiza obejmuje m.in. prędkość pojazdu w chwili uderzenia, tor jego jazdy oraz to, czy kierowca miał realną szansę na reakcję i uniknięcie tragicznego wypadku.

Ale nawet najdokładniejsze ustalenia nie zmienią faktu, że doszło do ogromnej tragedii. Zginęło dziecko: syn, uczeń, kolega z klasy. W szkolnej ławce zostanie po nim puste miejsce, które będzie boleśnie przypominać o tej stracie. Jak to wytłumaczyć jego rówieśnikom? Dla nauczycieli i szkolnych pedagogów to będzie ogromne wyzwanie.

Tragedie tego typu często dzieją się w ułamku sekundy. Autobus szkolny, wysiadające dzieci i pojazdy nadjeżdżające z naprzeciwka to układ, który zawsze powinien uruchomić najwyższą ostrożność.

Choć śledczy ustalą dokładny przebieg zdarzenia, wiadomo już, że do wypadku doszło w chwili, gdy dziecko wbiegło na jezdnię zza pojazdu. W takich sytuacjach widoczność jest ograniczona. Zarówno dla dzieci, jak i dla kierowców.

Śledztwo w tej sprawie trwa. Policjanci apelują o rozwagę, szczególnie w pobliżu szkół i przystanków.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin