CELEBRITY
19-latek przyznał się do grożenia bronią Karolowi Nawrockiemu. Sprawa nabiera tempa, a przesłuchanie prezydenta wciąż przed nami.
19-latek podejrzany o grożenie bronią Karolowi Nawrockiemu przyznał się do winy, podając obszerne wyjaśnienia wobec zarzutów prokuratury. Czynności procesowe zakończyły się z nastolatkiem w niedzielne popołudnie, dzień po zatrzymaniu. Mężczyzna będzie odpowiadał z wolnej stopy, prokurator zastosował dozór.
W sobotę (15.11) policja zatrzymała 19-latka podejrzanego o grożenie bronią Nawrockiemu — mężczyzna zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie broni palnej z podpisem “do zobaczenia Karolku” — w odpowiedzi na informację PZPN o meczu reprezentacji Polski w piłkę nożną z Holandią. Choć post szybko zniknął, jego zapis krążył po sieci. W niedzielę doszło do przesłuchania w warszawskiej prokuraturze dzielnicy Śródmieście. Rzecznik, prokurator Piotr Skiba przekazał, że podejrzany mężczyzna “wyraził skruchę”.
Więcej o sprawie: Groził bronią Nawrockiemu przy okazji meczu Polaków. Pilny komunikat policji
Przesłuchają prezydenta
Wyjaśnienia 19-latka mają być “bardzo obszerne”, ale na nich wysłuchania się nie skończą. W charakterze pokrzywdzonego przesłuchany zostanie jeszcze Karol Nawrocki. Na razie nastolatek otrzymał policyjny dozór — w procesie odpowie z wolnej stopy. Otrzymał zakaz zbliżania się do prezydenta i jego Kancelarii.
Nie sprecyzowano jeszcze terminu przesłuchania samego Karola Nawrockiego.
