Connect with us

CELEBRITY

Robert Lewandowski znów to zrobił! Co za gol Polaka! Zaczęło się od sensacji

Published

on

Robert Lewandowski potrzebował zaledwie pięciu minut po wejściu z ławki rezerwowych, by dać Barcelonie prowadzenie z Realem Oviedo (3:1). I to jakim strzałem! Ozdobą spotkania było także zachowanie rywala Polaka przy wyrównującej bramce mistrzów Hiszpanii. A wszystko zaczęło się od fatalnego błędu bramkarza Dumy Katalonii Joana Garcii, po którym prowadzenie dla gospodarzy uzyskał Alberto Reina. To trzeba zobaczyć.

Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
To było nieuniknione. Po tym, jak Ferran Torres zaliczył znakomity występ przeciwko Getafe FC (3:0), a Robert Lewandowski mógł właściwie spisać tamten mecz na straty, można było się spodziewać, że to Hiszpan znajdzie się w wyjściowym składzie na czwartkowe spotkanie. Zwłaszcza że z tej dwójki to Polak zagrał w niedzielę pełne 90 minut.

Tym razem Ferran pojawił się na boisku w roli środkowego napastnika, a nie tak jak ostatnio — przynajmniej na papierze — jako lewoskrzydłowy. Linię ataku utworzyli ponadto Marcus Rashford i Raphinha. Lamine Yamal nadal jest bowiem niezdolny do gry.

W drugiej linii po raz wtóry z rzędu zobaczyliśmy natomiast Daniego Olmo, który dobrze spisał się w ostatnim meczu (asysta i gol). W czwartkowy wieczór to właśnie wychowanek Barcelony jako pierwszy zagroził bramce gospodarzy. Jednak po jego potężnym strzale piłka poszybowała nieco nad poprzeczką.

Joan Garcia sprezentował gola Realowi Oviedo
Kolejne minuty należały do piłkarzy z Oviedo, którzy w ciągu kilku minut wykonali cztery rzuty rożne. Niewiele jednak z nich wyniknęło. W 10. minucie wydawało się, że gol już padnie, ale dla gości. Prawą flanką dynamicznie ruszył Raphinha, a jego dośrodkowanie wykończył Rashford. Aaron Escandell odbił piłkę tuż sprzed linii bramkowej.

Pierwszy celny strzał Barcelony. Marcus Rashford zatrzymany po raz pierwszy:

W 22. minucie golkiper gospodarzy znów musiał się wysilić po strzale Anglika. Tym razem wypożyczony z Manchesteru United piłkarz uderzył z linii pola karnego w kierunku dalszego słupka. Escandell znów był na posterunku.

Nie inaczej było 10 minut później. Rashford oddał mierzony strzał, dobijając uderzenie Raphinhi w słupek, ale także i w tej sytuacji górą był Escandell.

Marcus Rashford zatrzymany przez Aarona Escandella po raz trzeci:

Okazji w 33. minucie nie zmarnował natomiast Alberto Reina. Joan Garcia wyszedł daleko z bramki i pierwszy dopadł do piłki, ale tylko podbił ją udem, a następnie odegrał prosto pod nogi pomocnika Realu Oviedo. Ten precyzyjnym uderzeniem z ponad 35 m do pustej bramki dał miejscowym sensacyjne prowadzenie. Był to dopiero drugi gol beniaminka w szóstym meczu tego sezonu.

Mogłoby się wydawać, że antidotum na tak nisko ustawioną linię obrony rywala będzie Lewandowski, ale Hansi Flick był innego zdania. W przerwie zaordynował jedną zmianę. Frenkie de Jong zmienił Marca Casado, choć to Dani Olmo wyglądał na zawodnika, który w pierwszej kolejności nadaje się do zejścia z boiska.

Gospodarze cieszyli się z prowadzenia do 56. minuty. Wtedy to Ronald Araujo zakręcił rywalem na lewej stronie pola karnego i wstrzelił piłkę spod linii końcowej. Ferran z Erikiem Baillym na plecach zdołał podbić sobie futbolówkę, a następnie uderzyć z półobrotu, ale bramkarz zdołał ją trącić. Ta odbiła się od słupka, po czym dopadł do niej Eric Garcia i wcisnął za linię końcową.

Po chwili Escandell znów zaprezentował swój kunszt, tym razem zatrzymując strzał Raphinhi. W kolejnej akcji Brazylijczyk dośrodkował na głowę Ferrana, a ten uderzył głową niemal prosto w ręce bramkarza miejscowych. Joan Garcia też musiał mieć się na baczności. W 62. minucie jego czujność sprawdził Reina. 28-latek uderzył potężnie z dystansu, ale w środek, i bramkarz Barcelony złapał piłkę na raty.

Robert Lewandowski na ratunek Barcelonie
Lewandowski zameldował się na murawie w 65. minucie. Polak zmienił Raphinhę, w związku z czym Rahsford zmienił flankę na prawą, a miejsce po przeciwległej stronie zajął Ferran. Już pięć minut później Polak dał Barcelonie prowadzenie.

Z prawej strony dośrodkował de Jong, a Lewandowski oddał znakomity strzał głową. Zanim piłka zatrzepotała w siatce, odbiła się jeszcze od poprzeczki. Polaka nie był nawet w stanie zatrzymać nawet Bailly, który w tym spotkaniu tak wiele krwi napsuł Ferranowi.

Piękny gol Roberta Lewandowskiego:

Iworyjczyk nie był w stanie zatrzymać Lewandowskiego także kilka chwil później. Polak dostał dalekie podanie na prawą stronę pola karnego i zdecydował się na strzał z ostrego kąta. Escandell obronił z najwyższym trudem.

W 88. minucie bramkarz Oviedo nie miał już nic do powiedzenia. Wynik meczu na 1:3 strzałem głową po rzucie rożnym ustalił Araujo.

Ronald Araujo pieczętuje wygraną Barcelony:

Dzięki wygranej Barcelona znów zmniejszyła stratę do prowadzącego w tabeli Realu Madryt do dwóch punktów. Królewscy liderują LaLidze z kompletem “oczek”. Kolejny mecz Dumy Katalonii zaplanowano na niedzielę. O godz. 18.15 podopieczni Hansiego Flicka podejmą Real Sociedad San Sebastian.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin