CELEBRITY
Rynkowski pożegnał ukochaną żonę. “To taki trudny moment”. Pogrzeb pełen wzruszeń

18 września 2025 roku w wieku 52 lat odeszła Edyta Rynkowska – żona jednego z najpopularniejszych wokalistów w Polsce, Ryszarda Rynkowskiego. Jej śmierć była nagła i tragiczna. Wokalista dziś pożegnał żonę.
Śmierć Edyty Rynkowskiej wstrząsnęła nie tylko rodziną, ale i fanami artysty, który od lat cieszy się ogromną popularnością. Kobieta zmarła w ich wspólnym mieszkaniu w Brodnicy. Była nie tylko żoną, ale również najbliższą powierniczką i wsparciem dla wokalisty. Jej odejście pozostawiło ogromną pustkę w życiu rodziny Rynkowskich.
Prokuratura Okręgowa w Toruniu przekazała oficjalne wyniki sekcji zwłok.
Bezpośrednią przyczyną śmierci pani Edyty R. była niewydolność oddechowo-krążeniowa […] Na ciele nie ujawniono żadnych obrażeń. […] Wykluczyliśmy udział osób trzecich spowodowania tej śmierci” – przekazała prokurator Izabela Oliver.
Jak ustalono, powodem nagłego zgonu było pęknięcie żylaków przełyku.
Rodzina poinformowała, że ostatnie pożegnanie odbędzie się 27 września 2025 roku o godzinie 11:30 w kościele pw. Jezusa Miłosiernego w Brodnicy. Uroczystości przewodniczyć będzie ksiądz Janusz Jezusek, który 19 lat temu udzielił małżeństwa Edycie i Ryszardowi. Po mszy zaplanowano ceremonię na cmentarzu parafialnym. W nekrologu znalazł się apel:
Rodzina prosi zamiast kwiatów o datek na Fundację ‘Dary Losu’ w Brodnicy.
To gest, który nadaje pogrzebowi szczególnego, charytatywnego charakteru.
Uroczystości pogrzebowe po śmierci ukochanej artysty odbyły się 27 września przed południem. Wzięli w nich udział Ryszard Rynkowski i jego 17-letni syn, Ryszard junior. Towarzyszył im wieloletni menedżer artysty, Bogdan Zep.
Pożegnanie było bardzo trudne. To coś, co musi wypaść pięknie. Ale i godnie. Coś, co nosi się w sercu i o czym będzie się pamiętać. Żegnają się ludzie, którzy się kochają, życząc sobie tego kolejnego spotkania. Do następnego razu. Pożegnanie żony, matki to taki trudny moment. Nie tylko dla was, dla najbliższej rodziny, ale dla nas wszystkich. Szukałem długo takich słów, którymi dzisiaj można by wyrazić to, co kryje nasze serce. Nie da się jednak wyrazić w tych trudnych sytuacjach wszystkiego słowami – mówił duchowny, który prowadził uroczystości pogrzebowe Edyty Rynkowskiej.
Fani łączyli się w bólu z artystą, który pożegnał ukochaną żonę. Edyta odeszła zdecydowanie za wcześnie.