CELEBRITY
Trybunał Konstytucyjny zdecydował. Chodzi o “lex Romanowski”

W środę 1 października Trybunał Konstytucyjny orzekł, że niezgodna z konstytucją jest ustawa o zmianie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, potocznie nazywana “lex Romanowski” (od nazwiska posła PiS Marcina Romanowskiego, który przebywa na Węgrzech i nie chce wrócić do Polski).
TK orzekał w składzie: Bogdan Święczkowski – przewodniczący, Krystyna Pawłowicz, Stanisław Piotrowicz, Justyn Piskorski, Bartłomiej Sochański, Jakub Stelina, Wojciech Sych, Michał Warciński, Rafał Wojciechowski, Jarosław Wyrembak, Andrzej Zielonacki.
Wniosek o zbadanie ustawy przez TK złożył jeszcze prezydent Andrzej Duda. Ustawa ma odbierać posłom i senatorom, którzy są objęci tymczasowym aresztem, prawo do uposażenia oraz wykonywania obowiązków parlamentarzysty. Następnie wprowadzono do niej poprawki senackie, mówiące o tym, że posłowie i senatorowie, których aresztować tymczasowo nie można, bo przebywają za granicą, także zostaną pozbawieni prawa do uposażenia.
Ustawę nazwano potocznie “lex Romanowski”, co nawiązuje do posła PiS Marcina Romanowskiego, którzy przebywa w Budapeszcie i nie chce wrócić do Polski.
Zatrzymanie w “Solidarności”. Miał żądać od rybaków milionów i powoływać się na kancelarię Morawieckiego
Przypomnijmy, że 9 grudnia 2024 r. sąd zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego, podejrzanego w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Policjanci przeszukiwali adresy, pod którymi mógł przebywać polityk, ale go nie odnaleziono.
Podano, że 6 grudnia Romanowski wypisał się z placówki medycznej, w której przeszedł planowany zabieg lekarski. Od tamtego dnia poseł miał wyłączone telefony zarejestrowane na jego dane osobowe i nie było znane miejsce jego pobytu. Romanowski przebywa na Węgrzech, gdzie dostał azyl polityczny.
Gorąco wokół nocnej prohibicji w Warszawie. Zrodziła się teoria spiskowa. “Tajne układy”
Prokuratura Krajowa zarzuca Romanowskiemu, który jako polityk Solidarnej Polski i Suwerennej Polski, był w latach 2019-2023 wiceszefem Ministerstwa Sprawiedliwości, nadzorującym Fundusz Sprawiedliwości — popełnienie 11 przestępstw. Według śledczych poseł miał m.in. brać udział w zorganizowanej grupie przestępczej i miał brać udział w ustawianiu konkursów na pieniądze z tego funduszu. Przestępstwa te miały polegać m.in. “na wskazywaniu podległym pracownikom podmiotów, które powinny wygrać konkursy na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości”.
Romanowski miał też według prokuratury zlecać poprawę błędnych ofert przed ich zgłoszeniem oraz miał według śledczych dopuszczać do udzielenia dotacji podmiotom, które nie spełniały wymogów formalnych i materialnych.
Polityczna bomba! Ryszard Petru idzie z tymi postulatami po fotel Hołowni
Romanowski mówił na początku tego roku w Polsat News, że oczekuje “bezstronnego i uczciwego wymiaru sprawiedliwości”. — Dopóki nie będzie legalnego Prokuratora Krajowego, dopóki sądami będą kierować ludzie, którzy nie są do tego upoważnieni, dopóki polskie władze nie będą uznawać orzeczeń Sądu Najwyższego czy Trybunału Konstytucyjnego, to na taki uczciwy wymiar sprawiedliwości w Polsce nie można liczyć — stwierdził.