CELEBRITY
Zapytali o zatrzymanych Polaków. “Nie mam zakładników na wymianę”

Powiem brutalnie tym, którzy chcieliby złamać nasze rekomendacje: nie mam zakładników na wymianę, jedziecie na własną odpowiedzialność – powiedział Radosław Sikorski, pytany o sytuację aktywistów zatrzymanych przez izraelskie wojsko, kiedy byli w drodze do Strefy Gazy.
Statki, którymi płynęli członkowie polskiej delegacji misji pomocowej Flotylli Sumud, zostały zatrzymane przez siły izraelskie. Aktywiści planowali dostarczyć pomoc humanitarną do mieszkańców Strefy Gazy. Jednym z uczestników wyprawy z pomocą humanitarną jest polski poseł Franciszek Sterczewski.
Ambasada RP w Tel Awiwie zapewniła, że jest w kontakcie z izraelskimi instytucjami.
O sprawę był pytany szef polskiej dyplomacji. – Ministerstwo Spraw Zagranicznych wielokrotnie apelowało, aby w pewne rejony świata nie podróżować. Są takie kraje, jak Iran, Białoruś, Rosja, które po prostu biorą obywateli państw zachodnich za zakładników. I powiem brutalnie tym, którzy chcieliby złamać nasze rekomendacje: nie mam zakładników na wymianę, jedziecie na własną odpowiedzialność – powiedział Radosław Sikorski.
– Oczywiście służby konsularne pomagają Polakom w tarapatach – zapewnił szef polskiego MSZ. – Natomiast immunitety poselskie obowiązują tylko w kraju. Tak samo jak immunitety dyplomatyczne – obowiązują tylko w tym kraju, w którym zostały przyznane – dodał, odnosząc się do tego, że jednym z członków załogi jest polski parlamentarzysta.
Polska powinna dołożyć wszelkich starań”
Głos w sprawie zabrał także szef prezydenckiego biura polityki międzynarodowej. Marcin Przydacz w wywiadzie na antenie w Radiu Wnet podkreślił, że flotylla Sumud miała pełną świadomość ryzyka, z jakim się wiąże jej misja i “miała pełną świadomość, że nie zostanie najpewniej dopuszczona do terytorium lądowego Gazy, bo państwo Izrael na to sobie nie pozwoli”. Według niego, misja “była od razu obliczona na to, aby zrobić wokół tego pewnego rodzaju dyskusję natury medialnej, zwrócić uwagę na to, co się tam dzieje, więc w tym sensie swoje cele osiąga”.
Jednocześnie Przydacz zaznaczył, że z perspektywy państwa polskiego powinno być istotne to, że zatrzymano polskich obywateli. – Polska służba konsularna, polska służba dyplomatyczna powinna dołożyć wszelkich starań, by uwolnić obywateli polskich – powiedział prezydencki minister.
Płynęli z pomocą humanitarną do Gazy
Zbliżająca się do Strefy Gazy międzynarodowa flotylla Sumud poinformowała w środę o rozpoczęciu przez Izrael przechwytywania jej jednostek – wynika z wpisów organizatorów na platformie X. Władze Izraela wezwały jednostki do objęcia kursu na izraelski port Aszdod.
“Potwierdzam. Jesteśmy mniej niż 100 mil morskich od Gazy. Wszczęty został alarm. Wszyscy są w kamizelkach ratunkowych na pokładzie. Czekamy na rozwój zdarzeń” – napisał poseł Sterczewski.
W sprawie zabrało głos polskie MSZ, zapewniając, że żaden polski obywatel nie pozostanie bez opieki. “Według naszych informacji są oni bezpieczni i nikt nie ucierpiał. Konsul RP jest już w Aszdod, dokąd przewożeni są zatrzymani” – czytamy w komunikacie.
Izraelskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przekazało, że będzie deportowało do Europy aktywistów, którzy byli na pokładach statków flotylli Sumud zmierzających do strefy Gaz
Flotylla Sumud jest międzynarodową inicjatywą, w której uczestniczą przedstawiciele ponad 40 krajów. Jej celem jest dostarczenie pomocy humanitarnej do strefy Gazy.
Na pokładach jednostek wchodzących w skład polskiej delegacji znajdowali się m.in. poseł na Sejm RP Franciszek Sterczewski, prezes Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Palestyńczyków Polskich Omar Faris, prezeska Stowarzyszenia Nomada Nina Ptak oraz dziennikarka i aktywistka Ewa Jasiewicz, autorka książki “Podpalić Gazę”.