CELEBRITY
Seryjne morderstwa wstrząsnęły Warszawą. Śledczy ujawniają niepokojące ustalenia

Nowe ustalenia w głośnej sprawie zabójstw seniorek w Warszawie. Prokuratura sprawdza, czy podejrzani nie mają na sumieniu kolejnych ofiar w innych częściach Polski. Śledczy nie ukrywają: lista może być dłuższa, niż początkowo sądzono.
W lutym tego roku cała Polska usłyszała o serii brutalnych morderstw starszych kobiet w stolicy. Dwóch mężczyzn, którzy wcześniej uchodzili za “złote rączki”, usłyszało poważne zarzuty. Teraz śledczy idą dalej i badają tropy prowadzące poza Warszawę.
Jak podał portal TVP.Info, prokuratorzy i policjanci z warszawskiego Wydziału do Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw analizują sprawy dotyczące nagłych zgonów starszych osób z różnych części kraju. Sprawdzają, czy mogą one mieć związek z Michałem P. (43 l.) i Tarasem H. (33 l.).
Potwierdzam, że badamy inne sprawy wytypowane jako mogące mieć związek ze sprawą. Na tym etapie nie podajemy szczegółów. Mogę też dodać, że podejrzani składali w ostatnim czasie dodatkowe wyjaśnienia. Jednak nowych zarzutów nie usłyszeli — przekazał portalowi prok. Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Na ten moment śledczy wciąż czekają na ekspertyzy biegłych dotyczące nie tylko trzech zamordowanych seniorek, ale również czwartej kobiety, której śmierć wciąż pozostaje zagadką.
Podejrzani w ostatnich miesiącach uczestniczyli w wizjach lokalnych w miejscach, gdzie doszło do tragedii. Nadal trwają czynności procesowe, nie przeprowadzono też badań sądowo-psychiatrycznych obu mężczyzn.
— Z uwagi na planowane czynności w sprawie, małe są szanse, że śledztwo zostanie ukończone w roku 2025 — dodał prokurator Skiba.
Śledczy podkreślają, że sprawa wymaga wyjątkowej dokładności. Każdy szczegół może okazać się kluczowy dla ustalenia, czy dwaj zatrzymani odpowiadają wyłącznie za warszawskie zbrodnie, czy też ich ofiar było więcej.
Do zbrodni doszło w lutym tego roku w mieszkaniach przy ulicach: Franciszkańskiej, Księcia Trojdena, Wąwozowej i Pruszkowskiej. Ofiary to samotnie mieszkające seniorki. Obaj mężczyźni znali je wcześniej – pomagali przy drobnych naprawach w mieszkaniach.
Pod koniec lutego zatrzymano głównych podejrzanych. Michał P. usłyszał zarzuty pięciu przestępstw – trzech zabójstw kwalifikowanych, w tym jednego dokonanego pod wpływem narkotyków. Taras H. odpowiada za udział w jednym zabójstwie i paserstwo.
— Mamy do czynienia z zabójstwami staruszek dokonanymi w wyniku motywacji znanej z powieści Fiodora Dostojewskiego. Są zbrodnie, będzie kara — mówił w lutym prokurator Skiba.
Kryminalna przeszłość i wspólne życie na Bródnie
43-letni Michał P. ma długą kartotekę – w ciągu dwóch dekad był skazany aż 11 razy, m.in. za oszustwa, napaść na policjanta, jazdę po alkoholu i spowodowanie wypadku
Taras H., obywatel Ukrainy, w Polsce mieszka od 2018 r. Nie był wcześniej karany, utrzymywał się głównie z prac dorywczych. Obaj od jakiegoś czasu mieszkali razem w bloku na warszawskim Bródnie.
Śledztwo wciąż trwa, a prokuratura nie wyklucza, że lista zarzutów wobec zatrzymanych może się jeszcze wydłużyć.
Seria zabójstw emerytek w Warszawie. Śledczy tłumaczą, dlaczego wykonają badania DNA