Connect with us

CELEBRITY

Jakub Kamiński błyszczy w Bundeslidze i kadrze. “Przed sezonem zmieniłem priorytety”

Published

on

Bohater wrześniowego zgrupowania reprezentacji Polski i lider 1.FC Köln zdradza kulisy eksplozji formy oraz opowiada o powodach transferu, nowej pozycji i wadze zwycięstwa reprezentacji Polski nad Finlandią. — W poprzednich sezonach nabrałem za dużo mięśni, stałem się taki “nabity”, ważyłem 77–78 kilogramów i okazało się, że to dla mnie za wiele. Czułem się na boisku ciężki — mówi i zdradza, jak sprawił, że dziś porusza się po boisku z imponującą lekkością.

Mateusz Janiak: Trzy gole w sześciu meczach 1. Bundesligi, sto procent możliwych minut do rozegrania. Przeżywa pan najlepszy czas od momentu przeprowadzki do Niemiec w 2022 r. i wiem, że ta eksplozja formy nie wzięła się znikąd, a z ciężkiej pracy indywidualnej, którą dokładał pan do treningów z zespołem.

Jakub Kamiński: Tak, to prawda, bardzo dużo pracowałem nad sobą dodatkowo i teraz to procentuje.

Choćby przy okazji bramki zdobytej z VfB Stuttgart udało się wykorzystać to, nad czym przez pierwsze dwa lata w VfL Wolfsburg skupiał się pan z trenerem Markiem Marciniakiem, czyli odpowiednie ustawienie ciała względem piłki czy golkipera w momencie oddania strzału.

Koncentrowaliśmy się na takich detalach bardzo mocno, bo w pierwszym sezonie w Wolfsburgu dochodziłem do wielu dogodnych sytuacji, ale ich nie wykorzystywałem. Kończyłem rozgrywki z czterema golami, a spokojnie mogłem z siedmioma, ośmioma czy nawet dziewięcioma, ale albo nie trafiałem w bramkę, albo golkiper był w stanie interweniować. Cieszę się, że tamten wysiłek daje efekty.

Z tego, co wiem, pracowaliście przynajmniej raz w tygodniu.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin