CELEBRITY
Świątek znokautowana! Co za sceny w Wuhan

Iga Świątek zakończyła udział w turnieju WTA w Wuhan na ćwierćfinale. Polka nie nawiązała żadnej walki w starciu z Włoszką Jasmine Paolini. Ta odniosła wiktorię wynikiem 6:1, 6:2 i zameldowała się w najlepszej czwórce chińskiego “tysięcznika”. Jej kolejną przeciwniczką będzie Amerykanka Coco Gauff.
Iga Świątek w tym sezonie pierwszy raz rywalizowała w imprezie rangi WTA 1000 w Wuhan. Została rozstawiona z “2” i w pierwszej rundzie miała wolny los. Później Polka wyeliminowała kolejno Czeszkę Marie Bouzkovą i Szwajcarkę Belindę Bencic.
ZOBACZ TAKŻE: Szanghaj pod znakiem niespodzianek! Kolejna sensacja
W ćwierćfinale Świątek mierzyła się z turniejową “7” Jasmine Paolini. Włoszka poradziła sobie dotąd z Chinką Yue Yuan oraz Dunką Clarą Tauson, która skreczowała w trzecim secie ich pojedynku.
Starcie Świątek i Paolini w świetnym stylu otworzyła niżej notowana zawodniczka. Błyskawicznie odskoczyła na 4:0 z dwoma przełamaniami. Polka zakończyła fatalna serię, zdobywając gema na 1:4, lecz było to wszystko, co ugrała w premierowej partii.
Druga odsłona nie była lepsza w wykonaniu Świątek. Paolini wyszła na prowadzenie 2:0. Polka zdołała ją odłamać, ale kilka minut później rywalka znów zyskała breaka, którego tym razem potwierdziła przy własnym podaniu, przez co było już 4:1.
Do końca spotkania obraz gry nie zmienił się. Paolini dyktowała warunki, a Świątek nie była w stanie się do niej zbliżyć. Włoszka zanotowała cenną wiktorię i zameldowała się w najlepszej czwórce “tysięcznika” w Wuhan.
O miejsce w wielkim finale Paolini zmierzy się z Amerykanką Coco Gauff.