Joanna Drozda dokonała coming outu: „Trzeba przełamywać stereotypy, to jest najwyższa wartość”

Joanna Drozda jest jedną z trzech córek Tadeusza Drozdy. 44-latka jest aktorką oraz absolwentką krakowskiej szkoły aktorskiej. Co więcej, przez wiele lat była związana z Teatrem Starym w Krakowie. Później przeprowadziła się do Warszawy, gdzie dostała angaż w Teatrze Dramatycznym. Joanna Drozda porozmawiała przed laty z miesięcznikiem „Replika” i opowiedziała o swojej orientacji. Przyznała, że jest panseksualna. Jakie emocje jej towarzyszyły podczas odkrywania siebie?

Ostatnia publikacja na FB 11.10.2025 r.

Coming out córki Tadeusza Drozdy. Joanna Drozda jest osobą panseksualną
Joanna Drozda w rozmowie z „Repliką” wyznała, że jest osobą panseksualną. Co to oznacza? Czuje pociąg do wszystkich ludzi, a płeć nie ma dla niej żadnego znaczenia, ponieważ najważniejszy jest charakter drugiej osoby. „Długo nie miałam potrzeby, żeby określać swoją orientację seksualną czy nawet przynależność grupową. Jestem z takich czasów, kiedy uczono, przynajmniej moi rodzice tak mnie uczyli, że nie należy dać się zaszufladkować, trzeba przełamywać stereotypy, to jest najwyższa wartość”, mówiła.

Dodała również, że podczas pracy nad jedną ze sztuk zrozumiała, że nie czuje się jako osoba heteroseksualna. Zaczęła czytać w internecie na ten temat. Znalazła wówczas określenie „panseksualizm”, które w pełni do niej pasowało. „Gdy 7 lat temu zaczęliśmy wystawiać »Exstravaganzę« – a jest to spektakl robiony w większości przez osoby nieheteronormatywne, okazało się, że niemówienie o sobie, niedoprecyzowywanie orientacji i seksualności to jest unik, że ludzie tak robią ze strachu. Rozmawialiśmy o tym […] z Jędrkiem Bursztą i Wojtkiem Kaniewskim, którzy piszą ze mną »Extravaganzę«. I dotarła do mnie groza tej sytuacji, powiedziałam im: »To jest okropne! Wy macie łatwo, po prostu jesteście gejami czy pedałami, w zależności od tego, jak kto chce siebie nazywać, a mnie mają za hetero, że jestem jakimś nudnym straightem, bez sensu«”, opowiadała.

Joanna Drozda szczerze o swojej orientacji
Joanna Drozda dodała również, że: „Wręcz mi przeszkadzało, że ktoś może tak o mnie myśleć! Zaczęłam szukać w internecie różnych określeń, znalazłam panseksualizm i poprosiłam Wojtka i Jędrka, żeby mi doradzili, czy to jest dobry trop, a oni mnie wyśmiali, że tyle myślałam, a przecież to oczywiste, że jestem panseksualna (śmiech)”, podsumowała.

Dzisiaj Joanna Drozda w pełni odkryła siebie. Odnalazła spokój i szczęście. Życzymy wszystkiego, co najlepsze!

Tak Tadeusz Drozda zareagował na coming out córki
Jakiś czas później w rozmowie z portalem Jastrząb Post aktor przyznał, że na początku nie wiedział, jak zareagować na coming out córki, ponieważ… wcale nie wiedział, czym jest panseksualizm. „Nawet nie wiem, co to znaczy” przyznał. Później jednak dodał, że w pełni akceptuje swoją córkę i jej orientację. Jak uważa, wiele osób wcale nie zdaje sobie sprawy, jakiej naprawdę są orientacji, ponieważ nie znają odpowiednich słów. „To jest w Polsce bardzo popularne. Nie wszyscy się przyznają. Znam wielu mężczyzn, wiele kobiet. Wiem, że oni tacy są, ale chyba nie wiedzą, że jest takie słowo” mówił.

Poza tym Tadeusz Drozda jest niezwykle dumny z córki bez względu na jej orientację oraz sprawy sercowe. „Podziwiam córkę za to, że jest w tej chwili najwybitniejszą, piszącą musicale autorką w Polsce. Ona pisze znakomicie. Jestem zszokowany, jak jeżdżę na jej premiery. Pisać całe musicale, z tekstami i reżyserią, to jest niebywałe. Wycofała się z aktorstwa, gdzie moim zdaniem była świetna. Jak ja ją widziałem rok temu w roli głównej w „Madame Bovary” to myślałem, że ona nic innego nie będzie robić” mówił z dumą w tym samym wywiadzie.

Sprawdź również: Syn Mirosława Zbrojewicza zrobił coming out przed rodziną. “Matka trzy dni płakała w kuchni”