CELEBRITY
Boją się wychodzić z domów po zmroku”. Seria ataków na kobiety w Łodzi

W ciągu zaledwie dwóch tygodni na dwóch łódzkich osiedlach zaatakowano już siedem kobiet. Schemat działania nieznanego sprawcy (czy też nieznanych sprawców) jest ten sam. Zakapturzony mężczyzna podbiega od tyłu i atakuje niczego nieświadome ofiary. – Niby się nie boję, ale zaczynam uważać – mówi “Faktowi” jedna z mieszkanek Łodzi.
Otwierała drzwi do klatki schodowej, gdy została zaatakowana. Nie była jedyna. Takich historii jest co najmniej siedem. “Kobiety boją się wychodzić po zmroku z domów i rozpaczliwie proszą o pomoc” – czytamy na stronie “Łódź zwana pożądaniem – przewodnik nie tylko po Łodzi”.
Łódź. Nieznany sprawca atakuje kobiety. Schemat działania ten sam
Blady strach padł na mieszkanki łódzkich osiedlach Koziny i Żubardź. Od początku października nieznany sprawca zaatakował siedem kobiet.
Rozboje powtarzają się regularnie na tych samych ulicach: Gandhiego, Kasprzaka i Powstańców Wielkopolskich. Kobiety boją się wychodzić po zmroku z domów i rozpaczliwie proszą o pomoc
Schemat działania sprawcy (czy też sprawców) jest ten sam. Po zmroku zakapturzony mężczyzna podbiega od tyłu do kobiet i atakuje. Siłą wyrywa im torebki, telefony i ucieka.
Syn zakazał mi nosić torebkę, a w niej wszystkie wartościowe rzeczy. Niby się nie boję, ale zaczynam uważać. Do tych napaści doszło na ulicach, po których chodzę
Łódzka policja szuka sprawcy. Apel do mieszkanek
Jak przekazała łódzka policja, w sprawie napadów prowadzone są szeroko zakrojone czynności. Sprawca jest wciąż poszukiwany. Zabezpieczono nagrania z monitoringu. Sporządzono portrety pamięciowe.
Na przestrzeni dwóch tygodni zaatakowano siedem kobiet. Napastnik kradł torebki, karty bankomatowe, telefony i klucze. Służby mówią o kradzieży zuchwałej. Grozi za to do 8 lat więzienia.
Mundurowi apelują do mieszkanek o zachowanie szczególnej ostrożności.