Connect with us

CELEBRITY

Zamieszanie w PiS. Posłowie musieli interweniować u Kaczyńskiego. Poszło o Kurskiego

Published

on

Wewnętrzna burza przetacza się przez Prawo i Sprawiedliwość po tym, jak Jacek Kurski niespodziewanie zapewnił sobie miejsce w panelu dyskusyjnym podczas nadchodzącego kongresu partii w Katowicach. Jak donosi Wirtualna Polska, były prezes TVP, mimo swojej niechęci w szeregach partyjnych, musiał osobiście “wyprosić” udział w panelu o reformie mediów publicznych u samego prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Posłowie PiS są wściekli.

Jarosław Kaczyński miał pozwolić Jackowi Kurskiemu na udział w panelu “Reforma mediów publicznych” podczas konwencji PiS w Katowicach. Pierwotnie Kurski nie znajdował się na liście prelegentów, co świadczy o tym, że jego obecność nie była częścią oficjalnego planu kongresu. Ten nagły i wymuszony manewr wywołał falę oburzenia wśród części polityków PiS, którzy uważają go za błąd i sygnał “walenia sobie w twarz” na własne życzenie.

Jak dowiedzieli się dziennikarze Wirtualnej Polski, politycy Prawa i Sprawiedliwości są wściekli po tym, jak wśród prelegentów pojawił się Jacek Kurski.

Decyzja Jarosława Kaczyńskiego o udziale Kurskiego, który mimo wysokiego miejsca na liście nie osiągnął dobrego wyniku w ostatnich wyborach do europarlamentu, spotkała się z ostrą krytyką w kuluarach. Wielu rozmówców z PiS wyraża obawy, że powrót tak kontrowersyjnej postaci odstraszy wyborców i jest dowodem na to, że partia nie wyciąga wniosków z ostatnich porażek sondażowych.

Wyprosił to, a prezes uległ. Tak do władzy nie wrócimy – załamuje ręce jeden z anonimowych rozmówców WP.

Kontrowersje pogłębia fakt, że w panelu “Reforma mediów publicznych” jako moderatorka ma wziąć udział Joanna Lichocka, która jest znana z konfliktu z Kurskim, co dodatkowo zaostrza atmosferę. Choć politycy zapewniają, że udział Kurskiego nie oznacza jego powrotu do kierowania mediami publicznymi, jego pojawienie się na kongresie jest odczytywane jako symbol regresu.

Co powiedzieli politycy PiS o Kurskim. Jarosław Kaczyński pozwolił mu na udział w panelu
Jacek Kurski nie wraca do łask – powiedział Wirtualnej Polsce polityk PiS Ryszard Terlecki.

Ostra krytyka ze strony anonimowych posłów wskazuje na głębokie podziały w partii, a jeden z rozmówców ironicznie skwitował: “Więcej Kurskich, Ziobrów, Bąkiewiczów i Mejzów. Na pewno będzie lepiej”. Słowa te doskonale ilustrują frustrację części środowiska PiS, która obwinia za spadek poparcia właśnie obecność tak kontrowersyjnych postaci.

– Jeśli Jacek Kurski wraca, to nie dziwne, że KO nas przeskakuje w sondażach. Na własne życzenie walimy sobie w twarz – powiedział anonimowo polityk PiS Wirtualnej Polsce.

Mateusz Morawiecki próbował łagodzić sytuację, tłumacząc, że rozbieżne i skrajne poglądy są “pożądane” na kongresie, gdzie odbywa się 130 paneli. Polityk miał powiedzieć dziennikarzom WP, że zaproszenia do udziału w panelach zostały wysłane także do polityków z innych partii politycznych.

 

Wewnętrzna awantura wokół Kurskiego rzuca cień na jedność partii.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin