CELEBRITY
Marta Nawrocka szczerze o Agacie Dudzie. To usłyszała podczas spotkania
W najnowszym wywiadzie dla magazynu “Viva!” Marta Nawrocka opowiedziała o swojej nowej roli, życiu w Pałacu Prezydenckim i spotkaniu z Agatą Dudą. To właśnie ta rozmowa, pełna szczerości i kobiecego zrozumienia, miała ogromne znaczenie dla nowej pierwszej damy.
Trzy miesiące temu Marta Nawrocka została pierwszą damą. Jej życie odmieniło się całkowicie. Z dnia na dzień znalazła się w centrum uwagi. Jeszcze niedawno nosiła mundur służby celnej, dziś reprezentuje Polskę u boku prezydenta. Zanim jednak weszła w nową rolę, spotkała się z Agatą Dudą. Co usłyszała od swojej poprzedniczki?
Chociaż wiele osób porównuje nową pierwszą damę do Agaty Dudy, Nawrocka od razu zaznacza, że nie chce iść tą samą drogą ani z nią rywalizować. — Nie nazwałabym tego przeciwieństwem i nie chciałabym być porównywana do poprzednich pierwszych dam. Każda kobieta, która znalazła się w tej niezwykłej, a zarazem delikatnej roli, oddała jej część siebie na swój własny sposób i według swojej własnej wrażliwości. Nie ma jednej recepty na to, jak być pierwszą damą — mówi w rozmowie z “Vivą!”.
Zdradza też kulisy spotkania z Agatą Dudą. — Spotkałam się z nią, żeby porozmawiać o tym, co mnie czeka. Opowiedziała. Doradziła. Było to dla mnie bardzo ważne spotkanie — wyznaje.
Co Polacy sądzą o Nawrockiej? Jest sondaż na temat pierwszej damy
Jak dodaje, Agata Duda podzieliła się doświadczeniem i przekazała kilka cennych rad o życiu w Pałacu. — Pani Agata Duda wybrała drogę bez rozgłosu medialnego, ale znaczącą i wartościową. W jej działaniu było wiele dobra, które nie zawsze dostrzegała opinia publiczna — podkreśla Nawrocka.
Marta Nawrocka wybrała się do salonu piękności. Takiego spotkania się nie spodziewała
Marta Nawrocka chce być blisko ludzi. “To oni stanowią siłę Polski”
Stanowisko pierwszej damy kojarzy się z uroczystościami i protokołem, Marta Nawrocka chce nadać mu nowy sens. — Chciałabym wykorzystać ten czas na bycie blisko ludzi, naprawdę blisko. Chcę słyszeć, jak mówią o swoich lękach, o swoich radościach, o zwyczajnych sprawach, które budują naszą wspólnotę od środka — mówi.
Zaskakująca obecność Marty Nawrockiej. “Byłam poruszona”
Jak podkreśla, chce wykorzystać swoją funkcję, by tworzyć mosty między światem polityki a codziennym życiem Polaków. — Uważam, że ta funkcja może być pomostem między światem oficjalnym, reprezentacyjnym a światem ludzi codziennych, którzy żyją po cichu, a jednak to oni stanowią siłę Polski. Chcę swoją osobą, swoim doświadczeniem i sercem wykorzystać tę szansę, by nie tylko symbolicznie towarzyszyć, ale też realnie pomagać — dodaje z przekonaniem.
