CELEBRITY
Przebywający w Budapeszcie polityk PiS udzielił wywiadu stacji wPolsce24. Szczegóły ➡️
Okazja, by stanąć przed sądem, jest dla mnie marzeniem”. Zbigniew Ziobro stawia jednak warunki
Mój powrót do polskiej rzeczywistości i okazja, by stanąć przed sądem, jest dla mnie marzeniem. To może nastąpić wtedy, gdy zostaną zachowane gwarancje, które są moim prawem i wynikają z konstytucji i kodeksu karnego. Przede wszystkim musi być legalny prokurator krajowy i władze sądów — powiedział w rozmowie z wPolsce24 były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który obecnie przebywa w Budapeszcie.
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Zbigniew Ziobro przebywa obecnie na Węgrzech. Prokuratura chce mu postawić 26 zarzutów w związku z nieprawidłowościami dotyczącymi Funduszu Sprawiedliwości. W czwartek śledczy skierowali wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie. Polityk komentował sprawę w rozmowie z telewizją wPolsce24.
Tusk po 1989 r. stworzył nową doktrynę władzy. Były pewne reguły, których się nie narusza. Dziś mamy rząd, który ustami premiera mówi, że będziemy stosować prawo tak, jak my je rozumiemy, czyli w sposób dowolny. Tak prawo jest rozumiane przez despotów w systemach autorytarnych — powiedział Zbigniew Ziobro.
Zbigniew Ziobro: Tusk, Korneluk usłyszą zarzuty
Poseł stwierdził, że nie ma narzędzi do obrony, bo — w jego przekonaniu — na czele prokuratury stoi nielegalnie powołany prokurator krajowy.
— Gdybym wysłał do uzurpatora wnioski, to legalizowałbym kryminalne działania obecnej władzy. Dariusz Korneluk, Donald Tusk to są ludzie, którzy są przestępcami. To jest kwestia czasu, kiedy usłyszą zarzuty. Jeżeli miałbym w ten sposób uznawać ich za uprawnionych do rozpoznawania moich zażaleń i wniosków, to musiałbym sam zaprzeczyć swojemu przekonaniu, że mam do czynienia z przestępcami — mówił polityk PiS.
Awantura w trakcie wywiadu ze Zbigniewem Ziobrą. Pojawił się zaskakujący gość
Były minister sprawiedliwości był pytany o to, kiedy wróci do Polski.
— Mój powrót do polskiej rzeczywistości i okazja, by stanąć przed sądem, jest dla mnie marzeniem. To może nastąpić wtedy, gdy zostaną zachowane gwarancje, które są moim prawem i wynikają z konstytucji i kodeksu karnego. Przede wszystkim musi być legalny prokurator krajowy i władze sądów — podsumował Zbigniew Ziobro.
Polityk stwierdził także, że — jeśli by został skazany — “nie wystąpiłby o prawo łaski do prezydenta, bo jest człowiekiem niewinnym”. Wcześniej w podobnym tonie wypowiedział się Karol Nawrocki, który mówił, że nie może ułaskawić osoby, która nie została skazana.
