Connect with us

CELEBRITY

Po pijaku spowodował kolizję i uciekł. “Wstyd, że ktoś taki jest w naszej partii”

Published

on

Ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie miał Marcin Brodalski, wiceprzewodniczący rady powiatu lęborskiego z PiS, gdy prowadził samochód i spowodował kolizję. W partii słychać głosy, że powinien nie tylko zrezygnować z funkcji, ale całkowicie odejść z ugrupowania.

Uderzył w zaparkowane auto i uciekł. Niebywałe, kim był kierowca.
Uderzył w zaparkowane auto i uciekł. Niebywałe, kim był kierowca. Foto: LinkedIn, Street View / google maps
Sobota wieczór w Lęborku zakończyła się poważnymi kłopotami dla lokalnego polityka Prawa i Sprawiedliwości. Wiceszef rady powiatu został zatrzymany przez policję po tym, jak uderzył w zaparkowany samochód i odjechał z miejsca zdarzenia. Badanie wykazało, że był kompletnie pijany.

Do kolizji doszło w sobotni (23 sierpnia) wieczór w Lęborku. Brodalski kierował kią, którą uderzył w zaparkowanego seata, a następnie odjechał. Policjanci szybko namierzyli auto i zatrzymali kierowcę. Badanie wykazało ponad 2,5 promila alkoholu we krwi. Funkcjonariusze wykonali oględziny, zabezpieczyli ślady i przesłuchali świadków. — Taka sytuacja nigdy nie powinna była się wydarzyć. Chcę za nią przeprosić — powiedział później sam Brodalski w rozmowie z Radiem Gdańsk.

Po zdarzeniu polityk zapowiedział rezygnację ze stanowiska wiceprzewodniczącego rady powiatu. Jednak w partii nie brakuje ostrych głosów. — Nie powinno być żadnej taryfy ulgowej dla takich osób. To jest potencjalny morderca na drodze. Wstyd, że ktoś taki jest w naszej partii — mówi jeden z lokalnych działaczy PiS w rozmowie z Onetem. Sprawę jako pierwsze opisało Radio Gdańsk, przypominając, że Brodalski zasiada także w Radzie Programowej tej rozgłośni jako przedstawiciel PiS.

Brodalski od lat jest związany z partią – wcześniej kierował biurem poselskim Piotra Muellera, byłego rzecznika rządu. Teraz jednak jego przyszłość stoi pod znakiem zapytania. — Ten pan już zrezygnował z funkcji wiceprzewodniczącego klubu w sejmiku. Co do przyszłości w partii, w tej sprawie będzie spotkanie na poziomie zarządu okręgowego. Decyzja powinna zapaść w najbliższych dniach — powiedział Onetowi wicerzecznik PiS Mateusz Kurzejewski. Jak podkreślił, najwyższym wymiarem kary politycznej jest wyrzucenie z partii.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin