Connect with us

CELEBRITY

Będzie musiał zacisnąć pasa

Published

on

Karol Nawrocki ma poważny problem. Kancelaria przekazała złe wieści ws. budżetu

Prace nad ustawą budżetową na 2026 rok od tygodni budzą emocje, ale to poprawka nr 9 stała się iskrą, która wznieciła otwarty konflikt między rządem a Pałacem Prezydenckim. Dla prezydenta Karola Nawrockiego oznacza to jedno – dotkliwe cięcia i polityczne przeciąganie liny, które wpłynie na funkcjonowanie jego kancelarii. Opozycja mówi o „ograbianiu instytucji niezależnych od rządu”, a rządzący odpowiadają argumentem konieczności szukania oszczędności. Atmosfera staje się coraz bardziej napięta.

Czytaj również: Tak Zbigniew Ziobro zareagował na zabezpieczenie majątku. Padły mocne słowa

Trudne relacje prezydenta z rządem Donalda Tuska
Gdy Karol Nawrocki wygrał wybory 1 czerwca 2025 roku, część komentatorów przewidywała, że nowy prezydent spróbuje choć formalnie ułożyć współpracę z rządem Donalda Tuska. Stało się odwrotnie – pierwsze miesiące urzędowania pełne były ostentacyjnego dystansowania się od większości parlamentarnej, a polityczne emocje rosły z tygodnia na tydzień.

W efekcie jesienne prace nad budżetem stały się idealnym polem starcia. Rząd, argumentując potrzebę cięć i dyscypliny finansowej, uderzył przede wszystkim w te instytucje, które nie podlegają mu bezpośrednio. A to oznacza jedno – Kancelaria Prezydenta stała się jednym z głównych celów.

Nowy prezydent dokonał szerokiej wymiany kadr i wzmocnił gabinet doradców, co naturalnie zwiększyło koszty funkcjonowania urzędu. Dla rządu to argument w sam raz, by powiedzieć wyborcom:

„Skoro obywateli dotykają podwyżki i zaciskanie pasa, pałac prezydencki też musi się dostosować.”

Politycznie – skuteczne. Wizerunkowo dla prezydenta – trudne.

Ustawa budżetowa pod ostrzałem poprawek
Pierwotny projekt zakładał, że Kancelaria
Prezydenta otrzyma 325 milionów złotych – na obsługę zagranicznych wizyt, organizację wydarzeń dyplomatycznych oraz utrzymanie rezydencji. To wzrost o prawie 9 proc. względem poprzedniego roku.

Jednak komisja finansów publicznych zdecydowała inaczej. Rządzący zgłosili poprawki, które tną finansowanie prezydenckich działań, a także wielu kluczowych instytucji:

– Kancelaria Prezydenta: minus 12,75 mln zł
– Kancelaria Sejmu: minus 16,6 mln zł
– Kancelaria Senatu: minus 28,2 mln zł
– Sąd Najwyższy: minus prawie 30 mln zł
– Najwyższa Izba Kontroli: minus 89,7 mln zł
– Rzecznik Praw Obywatelskich: minus 7,8 mln zł
– KRRiT: minus 10 mln zł
– IPN: minus 82,5 mln zł

Cięcia dotknęły przede wszystkim fundusze reprezentacyjne, wynagrodzenia doradców i zaplecza merytorycznego. W Pałacu Prezydenckim – jak mówią nieoficjalnie urzędnicy – może to oznaczać poważne ograniczenia w realizacji planów zagranicznych Nawrockiego.

Opozycja bije na alarm. „To ograbianie prezydenta”
Politycy Zjednoczonej Prawicy mówią wprost: poprawka nr 9 to atak wymierzony personalnie w Karola Nawrockiego i instytucje, które nie są pod kontrolą koalicji rządzącej.

Zobacz także: Pilne wieści ws. Zbigniewa Ziobro. Prokuratura podjęła decyzję
Poseł PiS Henryk Kowalczyk nie krył oburzenia:

„Wiele instytucji, jak Kancelaria Prezydenta, która jest poza kontrolą koalicji, jest ograbiana ze środków finansowych.”

Najostrzejsza krytyka dotyczy jednak decyzji o zmniejszeniu budżetu Państwowej Inspekcji Pracy o 105 mln zł, mimo że PIP ma dostać nowe uprawnienia – m.in. do przekształcania umów cywilnoprawnych w umowy o pracę. Pojawia się pytanie, jak instytucja ma wykonywać dodatkowe zadania przy znacznym ograniczeniu finansów.

Rząd: oszczędzamy, a środki idą na bezpieczeństwo i naukę
Rząd broni poprawek, podkreślając, że budżet wymaga konsolidacji, a oszczędności mają zasilić obszary priorytetowe:

– 165,2 mln zł dla ABW
– 55 mln zł dla Agencji Wywiadu
– dodatkowe środki dla szkół wyższych i instytucji naukowych

Łącznie poprawki mają wygenerować 570 mln zł oszczędności. Rząd przekonuje, że w obliczu zagrożeń – od cyberataku po dywersję – należy przede wszystkim wzmacniać służby.

Deficyt rośnie, napięcie również
Budżet państwa na 2026 rok zakłada:

– 918,9 mld zł wydatków
– 647,2 mld zł dochodów
– 271,7 mld zł deficytu

Dla rządu to liczby, które uzasadniają ostrą politykę cięć. Dla prezydenta – argument, że koalicja wykorzystuje budżet do neutralizowania jego zaplecza..

W praktyce poprawka nr 9 staje się czymś więcej niż techniczną zmianą w ustawie. To kolejny front zimnej wojny między rządem Tuska a Karolem Nawrockim. A konsekwencje odczuje nie tylko Pałac Prezydencki, ale także instytucje, które powinny pełnić rolę niezależnych strażników państwa.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin