CELEBRITY
Prof. Ryszard Bugaj ostro ocenia prezydenturę Karola Nawrockiego, podkreślając jego konfliktowy styl i porównując go do Lecha Kaczyńskiego.
Doradca Lecha Kaczyńskiego zabrał głos. Gorzkie słowa o prezydencie Nawrockim
Prezydent Karol Nawrocki od pierwszych dni urzędowania nie unika konfrontacji z rządem Donalda Tuska. W rozmowie z “Faktem” ceniony ekonomista i były doradca śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, prof. Ryszard Bugaj, nie zostawia suchej nitki na stylu sprawowania urzędu przez nowego gospodarza Pałacu Prezydenckiego. — Prezydent jest niewątpliwie zorientowany na wojnę z rządem — mówi wprost.
Na początku listopada minęło dokładnie 100 dni od zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta Polski. W tym krótkim czasie relacje między Pałacem Prezydenckim a rządem Tuska przyniosły serię otwartych konfliktów. Prezydent blokuje awanse sędziowskie i w służbach specjalnych, co rząd przedstawia jako próbę paraliżowania państwa. W ostatnich dniach napięcie osiągnęło nowy poziom — zarzewiem konfliktu stała się reakcja państwowych instytucji na akty dywersji na kolei.
Prof. Ryszard Bugaj o prezydenturze Karola Nawrockiego. “Zorientowany na wojnę z rządem”
Głos w sprawie zabrał prof. Ryszard Bugaj, który nie ukrywa rozczarowania. — Dla mnie to jest denerwujące, co się dzieje — zaczyna rozmowę z “Faktem” doradca Lecha Kaczyńskiego.
— Nie mam nic wspólnego z wyborem pana Nawrockiego, to nie jest figura z mojej bajki. Chciałbym, żeby się nie wypowiadał, ale z drugiej strony słowa ministra Sikorskiego, aby prezydent w kontekście spraw międzynarodowych wszystko uzgadniał z rządem, też mi nie odpowiada — mówi ekonomista.
Zobacz: Szef BBN dla “Faktu” o dywersji na kolei. “Polska musi być gotowa na wojnę
Profesor krytykuje zwłaszcza publiczne pranie brudów. — Te szeroko komentowane sprawy sędziów czy nominacji w służbach powinny być załatwiane za zamkniętymi drzwiami. Niczemu nie służy wyciąganie ich na światło dzienne — podkreśla.
Zdaniem prof. Bugaja “prezydent Nawrocki jest niewątpliwie zorientowany na wojnę z rządem”. Przyznaje przy tym: — W dodatku jest sprawniejszy w przekazie medialnym, niż myślałem. Nie lubię tego jego donośnego głosu, ale wielu ludziom się podoba.
Ekonomista porównuje Nawrockiego do Lecha Kaczyńskiego, którego był bliskim doradcą. — Lech Kaczyński myślał w innych kategoriach, gdzie istnieją różnice zdań, ale dominuje interes państwa, który nie powinien pozwalać na otwartą awanturę. Był zdecydowanie bardziej koncyliacyjny — wspomina.
Na koniec nie zostawia złudzeń co do wizji państwa prezentowanej przez obecnego prezydenta: — Prezydent Nawrocki ma sposób pojmowania państwa, który nie jest mi bliski. I ten jego język… Pamiętamy przemówienie w Święto Niepodległości i negatywne słowa w kontekście Unii Europejskiej. Nie powinien tak mówić. Istnieje język, który można określić jako powszechnie akceptowany. Niektórzy niestety z nim zrywają i mówią tak, jak wypowiadali się kiedyś dyktatorzy. To jest niedobre — podsumował prof. Bugaj.
