CELEBRITY
Polskie służby intensywnie poszukują Białorusina podejrzanego o brutalne przestępstwo. Czy międzynarodowe działania przyniosą przełom?
Polskie służby prowadzą międzynarodowe poszukiwania Białorusina podejrzanego o zabójstwo młodej księgowej z Krakowa. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, Eryk Piatrou opuścił Polskę i najprawdopodobniej przebywa na terenie swojej ojczyzny. Problem w tym, że nasza współpraca z Białorusią jest praktycznie zerowa. — Nie odpowiadają na żadne nasze wnioski — dowiedział się “Fakt”.
Izabela R., świeżo upieczona mężatka z Tomic, na co dzień mieszkała z mężem w Krakowie. W 2023 r. planowała odwiedzić rodziców, jednak nigdy do nich nie dotarła. Przez kolejne dni bliscy mieli z nią kontakt telefoniczny, jednak 16 października zniknęła.
Zaniepokojony mąż zgłosił zaginięcie żony. Dwa dni później, 18 października, ciało 26-latki zostało odnalezione w hotelu przy ul. Grzybowskiej w Warszawie. Obsługa hotelu natrafiła na zwłoki Izabeli w wannie.
Już początkowe ustalenia wskazywały, że kobieta mogła zostać zamordowana. Późniejsze badania potwierdziły tylko te przypuszczenia. Izabela została uduszona za pomocą pętli. Prokuratura poinformowała również, że zbrodnia mogła mieć podłoże seksualne.
Zabójstwo księgowej z Krakowa. Lista gończy za obywatelem Białorusi
Dwa lata po tragedii poinformowano o przełomie w sprawie. Wydano list gończy za 31-letnim obywatelem Białorusi. Z ustaleń śledczych wynika, że Eryk Piatrou tuż po śmierci Izabeli R. opuścił Polskę i prawdopodobnie przebywa na terenie swojej ojczyzny. W związku z tym rozpoczęto międzynarodowe poszukiwania, obejmujące m.in. wystawienie europejskiego nakazu aresztowania oraz tzw. Czerwonej Noty Interpolu.
Jednak współpraca międzynarodowa z państwami takimi jak Białoruś, ze względu na napięte stosunki dyplomatyczne po wybuchu wojny na Ukrainie, jest obecnie znacznie utrudniona.
— De facto nie ma żadnej współpracy. Nie odpowiadają na żadne nasze wnioski o pomoc prawną — mówi “Faktowi” Piotr Antoni Skiba z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Czy Białoruś będzie współpracować?
Według śledczych morderca po dokonaniu zbrodni wykazywał się wyjątkowym spokojem i opanowaniem. — To osoba o zimnych nerwach, wyrachowana, działająca w sposób przemyślany i zorganizowany — tłumaczą. Natomiast jego postawa po popełnieniu przestępstwa może sugerować, że podobne ataki nie są dla niego nowością.
Dlatego, choć współpraca z Białorusią jest w tej chwili ograniczona, polskie władze mają nadzieję, że międzynarodowe nagłośnienie sprawy skłoni tamtejsze służby do działania. — Myślę, że jak pójdzie w świat informacja, że jest poszukiwany, to na Białorusi mimo wszystko będą chcieli się go pozbyć — mówi nam prokurator Skiba.
