Connect with us

CELEBRITY

Dramatyczny apel

Published

on

Wzruszający i mocny apel legendarnego muzyka! Zbigniew Hołdys w poruszającym wpisie otwarcie skrytykował polskie środowisko muzyczne. Dlaczego jego zdaniem brakuje jedności? Koniecznie zobacz, co napisał.

Hołdys: człowiek wielu ról i apel do środowiska
Zbigniew Hołdys to nazwisko, które w polskiej kulturze znaczy bardzo dużo. Od lat 70. XX wieku do dziś jego kariera jest wieloaspektowa i nie da się jej zamknąć w jednej szufladce. Zaczynał, mając zaledwie szesnaście lat. Po kilku latach grania, trafił do zespołu Maryla Rodowicz i Jej gitarzyści. Ale to był dopiero wstęp. Hołdys szybko pokazał, że jest nie tylko muzykiem, ale przede wszystkim kompozytorem z wizją. W latach 70. komponował dla czołowych artystów tamtych lat, m.in. dla Anny Jantar, Andrzeja i Elizy czy Dwa Plus Jeden.

Jednak prawdziwą legendę i rozpoznawalność przyniosło mu założenie Perfectu w 1977 roku. Hołdys był nie tylko współzałożycielem i gitarzystą, ale przede wszystkim liderem i autorem większości materiału. To pod jego batutą Perfect wylansował utwory, które na stałe weszły do kanonu polskiej muzyki rockowej. Wystarczy wymienić tytuły takie jak „Autobiografia”, „Nie płacz Ewka” czy „Ale wkoło jest wesoło”, by wiedzieć, o jakim kalibrze mówimy. Po odejściu z Perfectu w 1991 roku, Hołdys nie zniknął. Zajął się muzyką filmową, stworzył album do filmu „Stan wewnętrzny” i był zaangażowany w intrygujący projekt «I Ching».

Od Rocka do Publicystyki i Edukacji. Zbigniew Hołdys często zabiera głos w ważnych sprawach
Działalność muzyczna to tylko jedna strona medalu. Hołdys od dawna udowadnia, że ma równie ostre pióro, co gitarę. Został felietonistą w popularnym tygodniku „Newsweek”, a wcześniej pracował jako redaktor naczelny takich czasopism jak „Grill” i „Non Stop”. To pokazuje, że równie sprawnie porusza się w świecie słowa pisanego, jak i dźwięków.

Co więcej, Hołdys angażował się też w edukację i szkolnictwo. Wykładał w Warszawskiej Szkole Filmowej, dzieląc się swoją wiedzą z młodym pokoleniem. Był również twórcą Akademii Sztuk Przepięknych na Przystanku Woodstock, co miało ogromne znaczenie dla młodych ludzi szukających inspiracji w kulturze. Ma też na koncie scenariusze filmowe i sztuki teatralne, a jego kreatywność doceniono nawet przy projektowaniu znaku graficznego kultowego „Kilera”. Do tego dochodzi jego działalność społeczna: założył fundację Dzieci Ulicy i inicjował koncerty charytatywne. To wszystko rysuje obraz człowieka renesansu, który nigdy nie zamyka się w jednej roli.

Apel o Solidarność. Zbigniew Hołdys prosi o pomoc

Hołdys, który sam widział polskie środowisko muzyczne z każdej strony – od największych sukcesów po kłopoty – zabrał ostatnio głos w bardzo ważnej sprawie. Zwrócił uwagę na to, że świat artystyczny w Polsce, choć pełen talentów, rzadko potrafi się zjednoczyć w trudnych momentach, w przeciwieństwie do środowiska filmowego czy teatralnego.

Środowisko muzyków jest niejednorodne. Gwiazdy pop to inny świat niż artyści death metal czy blues. Jazz jest na innej planecie, klasyka także. To jest koloryt świata muzyki, nie wada. Pod tym względem świat teatru i filmu ma znacznie lepiej — są różni, ale jednoczą się i wspierają w kłopocie. — napisał muzyk na

Ten poruszający wpis w mediach społecznościowych był apelem o wsparcie dla Wojciecha Morawskiego – znakomitego perkusisty. Morawski to prawdziwa legenda, muzyk, który ma na koncie nagrania na ponad stu albumach i współpracę z takimi formacjami jak Perfect, Breakout, Porter Band czy Klan. Właśnie on, po latach pracy na scenie i w studiach nagraniowych, zmaga się obecnie z poważną chorobą, która wymaga drogiej i stałej rehabilitacji.

Wojtek ciężko choruje i potrzebuje stałej rehabilitacji — na to ciułamy kasę. Jeśli możecie — podajcie dalej poniższe apele (czyli poprzednie posty) — Wojtek Pilichowski i mój. Albo napiszcie swoje własne apele! Gdy Wojtek się zjawiał na scenie czy na próbie albo w studio — świat stawał się radośniejszy. Niech dziś ten świat do Niego też się uśmiechnie. — zaapelował Hołdys.

Hołdys przypomniał przy tym o roli Polskiej Fundacji Muzycznej, która od lat pomaga artystom w potrzebie. To właśnie dzięki niej pomoc otrzymali tak znani i cenieni artyści jak Wanda Warska, Jarek Śmietana, Elżbieta Dmoch czy Tadeusz Nalepa. Lista jest długa i pokazuje, że taka pomoc jest dla artystów nieoceniona, gdy zawodzi zdrowie lub finanse. Tym razem to Wojciech Morawski potrzebuje pomocy, a inicjatywa wsparcia, organizowana przez Fundację, jest szansą na poprawę jego sytuacji. Apel Hołdysa jasno wskazuje: bez względu na podziały, w trudnych chwilach artyści powinni trzymać się razem. Każda wpłata, nawet ta najmniejsza, ma realne przełożenie na to, by muzyk mógł otrzymać niezbędną, kosztowną rehabilitację.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin