CELEBRITY
Dramatyczny wypadek w Szwarcenowie: pięcioro młodych ludzi w szpitalu, a 19-latka w najcięższym stanie. Co doprowadziło do tragedii?
Dramatyczny wypadek w miejscowości Szwarcenowo (woj. warmińsko-mazurskie). Osobowe mitsubishi, którym podróżowała grupa młodych ludzi w wieku od 15 do 21 lat, uderzyło w drzewo. — Najmłodsza osoba miała 15 lat, najstarsza 21 — mówi “Faktowi” asp. szt. Ludmiła Mroczkowska z nowomiejskiej policji. Cała piątka trafiła do szpitala. Najciężej ranna została 19-letnia pasażerka. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR.
Do dramatycznego wypadku w miejscowości Szwarcenowo (woj. warmińsko-mazurskie) doszło w niedzielę, 23 listopada około godz. 10.30. Kierowca osobowego Mitsubishi na zakręcie nagle stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. — Autem podróżowało pięć osób, czterech chłopaków i dziewczyna. Najmłodsza osoba miała 15 lat, najstarsza 21 — mówi “Faktowi” asp. szt. Ludmiła Mroczkowska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nowym Mieście Lubawskim.
Zobacz też: Dramat w Gdańsku. Matka znalazła w łazience nieprzytomną 16-latkę
Dramatyczny wypadek w Szwarcenowie. Piątka młodych ludzi trafiła do szpitala. Najciężej ranna 19-latka
Czterej młodzi mężczyźni zdołali wydostać się z samochodu o własnych siłach, ale 19-letnia pasażerka została zakleszczona. Straż pożarna musiała rozcinać pojazd, aby wydobyć z niego młodą kobietę. Z całej piątki to ona była najciężej ranna.
19-latkę w ciężkim stanie zabrał do szpitala śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Czterej mężczyźni również trafili do placówki medycznej na dalsze badania.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem 21-latek najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze — mówi “Faktowi” asp. szt. Ludmiła Mroczkowska. Na terenie powiatu nowomiejskiego tego dnia panował przymrozek, trudno jednak obecnie powiedzieć, czy mogło mieć to wpływ na to zdarzenie.
Od kierowcy pobrano krew do badań. Jak przekazała nam rzeczniczka nowomiejskiej policji, wiadomo już, że 21-latek był trzeźwy.
Funkcjonariusze przeprowadzili zarówno oględziny pojazdu, jak i miejsca zdarzenia, które zostało zakwalifikowane jako wypadek. Postępowanie jest w toku. Droga w miejscu wypadku była zablokowana przez cztery godziny.
