Connect with us

CELEBRITY

Były minister PiS ostro ocenia prezydenta Polski FOT: Super Express

Published

on

Jacek Czaputowicz był ministrem spraw zagranicznych w pierwszym i drugim rządzie Mateusza Morawieckiego (w latach 2018–2020). Goszcząc w programie “Newsroom” Wirtualnej Polski postanowił on podzielić się bardzo zaskakującą opinią o prezydencie Karolu Nawrockim. Powiedzieć, że jest to wypowiedź mało dyplomatyczna, to nie powiedzieć nic!

Były minister PiS ostro ocenia prezydenta Polski.
Nawrocki jest określany szalenie nieeleganckim określeniem.
Czy faktycznie pełni on rolę „pożytecznego idioty”? Sprawdź, co dokładnie powiedział Jacek Czaputowicz.
Jacek Czaputowicz został zapytany, czy to prezydent, czy rząd odpowiada za relacje ze Stanami Zjednoczonymi. Były minister ocenił jednoznacznie, że jest to “kompetencja rządu”, po czym dodał jednak, że to prezydent Karol Nawrocki ma lepsze relacje z USA. – To może Karol Nawrocki powinien próbować wpływać na prezydenta Trumpa w sprawie planu pokojowego dla Ukrainy? – dopytywał zatem prowadzący rozmowę. – Nie przesadzajmy, to nie jest aż taka mocna pozycja, by prezydent Polski mógł wpływać na Stany Zjednoczone. To jest mocarstwo, które ma swoje interesy – odpowiedział.

Zobacz: Paweł Kukiz w żałobie. “Mój największy w życiu Przyjaciel”

Jacek Czaputowicz – Warsaw Security Forum

Gdy dziennikarz zwrócił uwagę, że przecież Polska ma swoje interesy Czaputowicz przyznał mu rację, dodał jednak pewne zastrzeżenie. -Oczywiście, ale nasze miejsce jest tu, gdzie jest w polityce amerykańskiej. Ja sądzę, że wynika to (gorsza sytuacja Polski w relacjach – red.) z tego, że USA nastawiają się na reset z Rosją, będą traktować Rosję jako głównego partnera (…). A Polska – i to USA zrozumiały – i Karol Nawrocki – jesteśmy bardzo antyrosyjscy. My nie pasujemy do tego obrazu – przekonywał.

Sprawdź: Magdalena Ogórek ma problem! Jej fundacja jest na celowniku prokuratury

Zdaniem byłego szefa dyplomacji “polityka zagraniczna Karola Nawrockiego ponosi fiasko”. Przypomniał, że polski prezydent zapowiedział, że nie podpisze członkostwa Ukrainy w NATO, że będzie przeciwko udziałowi Polski w misji stabilizacyjnej w Ukrainie, zgłosił też inicjatywę ustawodawczą do Sejmu, by zrównać banderyzm z nazizmem. Tymczasem wszystkie te punkty znalazły się w pierwotnym planie pokojowym. To pchnęło Czaputowicza do naprawdę mocnej konstatacji:

– Ja to określę tak: pozycja prezydenta Polski, nie chcę tutaj obraźliwie tych słów użyć, ale jego rola, jego funkcja to jest taka funkcja pożytecznego idioty. Nie mówię o osobie, że jest idiotą, tylko o roli, która była już określona przez naukowców radzieckich za czasów Lenina, to znaczy działania na rzecz realizacji – wydaje się, że interesów Polski – a w rzeczywistości interesów, które służą zupełnie komu innemu.

Następnie wskazał, że owe interesy, o których mówił, służą… Władimirowi Putinowi. – Bo on nie chce Ukrainy w NATO, nie chce misji stabilizacyjnej, on chce denazyfikować Ukrainę. On chce przeprowadzenia wyborów w Ukrainie w 100 dni, a przecież prezydent Nawrocki uwiarygadnia ten nurt, odmawiając wyjazdu do Kijowa. Nie sądzę, by to było koordynowane, ale rola pożytecznego idioty polega na tym, że nieświadomie wpisujemy się w interesy innych – ocenił bezpardonowo Czaputowicz.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin