Pierwszy raz o nowej partii usłyszałem tuż po przegranej Trzaskowskiego. Wtedy nie wziąłem sejmowych plotek serio

Spora grupa młodych polityków, którzy zapisali się do KO, kiedy Borys Budka i Donald Tusk stawali po stronie kobiet i praw człowieka, przestaje się odnajdywać w partii skręcającej w prawo.
W Sejmie coraz głośniej mówi się o założeniu nowej partii. – Szukamy lidera, potencjał jest spory – dobiega z korytarzy i klubowych pokoi.

Pierwszy raz o nowym ugrupowaniu usłyszałem tuż po wyborach prezydenckich. Rozmawiałem z dala od telewizyjnych kamer z jednym z istotniejszych polityków lewicy, który