CELEBRITY
Jej ostatnie słowa – pełne nadziei, wdzięczności i otuchy – dziś brzmią jak pożegnanie
Agnieszka Maciąg zmarła nagle, pozostawiając po sobie nie tylko setki inspirujących książek, kursów i spotkań, ale też niezwykle symboliczne wpisy w mediach społecznościowych. Jej ostatnie słowa – pełne nadziei, wdzięczności i otuchy – dziś brzmią jak pożegnanie. W sieci tysiące kobiet czytają je ze ściśniętym sercem.
Ostatnie wpisy Agnieszki Maciąg – o wdzięczności i odpuszczaniu – dziś poruszają tysiące kobiet.
Jej ostatni post z 23 października, zakończony słowami „Z miłością”, stał się duchowym testamentem.
Przedostatni wpis ze zdjęciem z 19 października zawierał lekcję uwalniania żalu, którą internauci odczytują dziś jak symboliczne pożegnanie.
Ostatni wpis Agnieszki Maciąg: słowa, które dziś brzmią jak pożegnanie
Jej odejście wstrząsnęło wielu Polek. Agnieszka Maciąg przez lata uczyła kobiety uważności, łagodności wobec siebie i siły płynącej z wdzięczności. Dlatego, gdy ogłoszono informację o jej śmierci, internauci natychmiast wrócili do jej ostatnich wpisów. Dziś czyta się je zupełnie inaczej – jak słowa, którymi po raz ostatni chciała dodać odwagi tym, którzy ją śledzili.
Zobacz: Agnieszka Maciąg osierociła dwoje dzieci. Córka ma dopiero 13 lat
„Małe przypomnienie” – duchowy testament Agnieszki Maciąg
Ostatni post z 23 października 2025 roku to rozbudowany apel o praktykowanie wdzięczności. „Małe przypomnienie” – zaczynała, jakby chciała, by jej obserwatorki na chwilę zatrzymały się w codziennym biegu. Pisała, że wszystko zaczyna się od prostego „dziękuję”, ale prawdziwa moc pojawia się dopiero wtedy, gdy poczujemy je całym sercem.
Im częściej mówisz “dziękuję”, tym intensywniej promieniuje i wibruje w Twoim ciele i życiu niosąc dobroczynną przemianę
tłumaczyła z charakterystyczną dla siebie łagodnością. Wyliczała trzy filary wdzięczności: za przeszłość, teraźniejszość i za to, czego pragniemy, jakby już się wydarzyło. Zachęcała kobiety do zasiewania „energetycznych nasion dobra”, które mają wypełniać życie coraz większą ilością światła. A na końcu napisała słowa, które dziś wyjątkowo poruszają: „Z miłością”.
Zobacz też: Gwiazdy żegnają Agnieszkę Maciąg. Kondolencje spływają z całej Polski. “Byłaś Aniołem na ziemi”
Ostatnie zdjęcie Agnieszki Maciąg: poruszający tekst o odpuszczaniu
Równie symboliczny jest jej przedostatni wpis z 19 października, w którym po raz ostatni zamieściła swoje zdjęcie.
Pewnego dnia pomyślisz o tym zmartwieniu po raz ostatni… Pewnego dnia poczujesz, jak gorąca fala żalu przetacza się przez Ciebie po raz ostatni…
– zaczynała. Wpis był lekcją o odpuszczaniu i powolnym odzyskiwaniu światła po trudnych doświadczeniach.
Odpuścisz. Puścisz to na zawsze, a tę wolną przestrzeń zaczniesz wypełniać czymś znacznie lepszym
– pisała. Dziś wiele osób czyta te słowa ze łzami w oczach, bo brzmią jak list do samej siebie. Jak przeczucie, które stało się jej ostatnią lekcją życia.
Nie przegap: Miłość, kryzys, powrót. Niezwykła historia Agnieszki Maciąg i Roberta Wolańskiego. Byli razem niemal 30 lat
Reakcje kobiet: internet zamienił się w księgę kondolencyjną
W komentarzach pod postami wciąż pojawiają się setki wiadomości. „To tak, jakby wiedziała”, „Zostawiła nam drogowskaz”, „Jej słowa są teraz jeszcze mocniejsze” – piszą kobiety, które przez lata inspirowały się jej naukami. Internet stał się miejscem wspólnego żalu, ale też wdzięczności za jej obecność. Dla wielu była symbolem spokoju, łagodności i wewnętrznej siły. A teraz jej przesłanie – o wdzięczności, zaufaniu i odpuszczaniu – nabrało zupełnie nowej mocy. Jest w nim coś, co daje pocieszenie, nawet jeśli żal jest świeży.
