CELEBRITY
Po emocjonującym finale „Tańca z Gwiazdami” Sara Janicka przerwała milczenie. ____________ Fot. Paweł Wrzecion/AKPA
Zapytano ją o Katarzynę Zillmann i Janję Lesar. Sara Janicka odpowiedziała wprost. Te słowa nie pozostawiają wątpliwości
Po emocjonującym finale „Tańca z Gwiazdami” Sara Janicka przerwała milczenie. W elegancki sposób odniosła się do spekulacji wokół relacji Katarzyny Zillmann i Janji Lesar.
Choć taneczna rywalizacja dobiegła końca, emocje wokół 17. edycji „Tańca z Gwiazdami” wciąż nie opadły. Sara Janicka, która w duecie z Maurycym Popielem zachwyciła widzów i zajęła drugie miejsce, skomentowała medialne spekulacje dotyczące relacji Katarzyny Zillmann i Janji Lesar – pierwszej kobiecej pary w historii programu. Co zdradziła tancerka w rozmowie z mediami?
Finał pełen emocji: Janicka i Popiel na podium
Zakończenie 17. edycji „Tańca z Gwiazdami” było jak prawdziwy taneczny spektakl — pełne błysków, łez i gorących emocji. Na najwyższym stopniu podium pojawili się Mikołaj Bagiński i Magda Tarnowska, ale tuż za nimi, na drugim miejscu, stanęli – Maurycy Popiel i Sara Janicka. Zdobyli serca widzów determinacją, gracją i zgraniem – i choć nie sięgnęli po statuetkę, ich występ zapisał się w pamięci fanów.
Czytaj też: Sara Janicka ujawnia: „Nie jestem już mężatką”. Padły słowa o Zakościelnym
Finał przyniósł jej ogromną satysfakcję, Sara Janicka z klasą odniosła się również do atmosfery w TzG. W rozmowie z mediami przyznała, że całkowicie oddała się pracy z Maurycym Popielem. Dla niej liczył się taniec i to, co działo się na parkiecie.
“Czuję się wspaniale, wręcz zaskakująco dobrze. Mam w sobie ducha sportowca i zastanawiałam się, jak przyjmę sytuację, w której nie uda się zdobyć nagrody głównej. Przeżyłam już podobne doświadczenie w poprzedniej edycji. Na tyle sobie poukładałam wszystko, i dziś wiem, że to nie jest kwestia miejsca. Słowa uznania, które do nas docierają, są dla mnie wystarczające, żeby czuć się w stu procentach zrealizowana w tym programie”, mówiła w rozmowie z Jastrząb Post.
Sara Janicka o Katarzynie Zillmann i Janji Lesar
W cieniu tanecznych triumfów nie ustały domysły w kontekście jednej z par. Udział Katarzyny Zillmann i Janji Lesar w ostatniej edycji „Tańca z Gwiazdami” przeszedł do historii – nie tylko dzięki energetycznym występom. To także pierwsza kobieca para w polskiej odsłonie show. Od samego początku wzbudzały emocje – na parkiecie i poza nim. Gdy tuż po zakończeniu programu okazało się, że Zillmann rozstała się z partnerką, Julią Walczak, internet zawrzał. Fani zaczęli się zastanawiać, czy między sportsmenką a jej taneczną partnerką narodziło się coś więcej niż tylko sceniczna chemia…
Czytaj też: Dzielili miłość do tańca, on wspierał ją na widowni TzG. Historia Sary Janickiej i jej byłego męża ma poruszający finał
Gdy padło pytanie o te spekulacje, Sara Janicka odpowiedziała spokojnie, ale stanowczo, zachowując przy tym elegancką powściągliwość. „Powiem tak – ja bardzo profesjonalnie i zadaniowo podchodzę do rzeczy, które są mi wyznaczane. Nie mam pojęcia, co się działo u innych. Ja niczego nie zauważyłam, ale moja uwaga zawęża się tak bardzo na tym, co mam do zrobienia i kiedy, że chyba nie jestem najlepszą osobą, żeby o to pytać”– wyznała z klasą, nie pozostawiając przestrzeni dla domysłów, a jednocześnie udowadniając, że czasem milczenie mówi więcej niż słowa.
Tancerka, podobnie jak Katarzyna Zillmann i Janja Lesar, pojawiła się na imprezie tuż po emocjonującym finale „Tańca z Gwiazdami”. Choć oficjalna rywalizacja dobiegła końca, emocje nie opadły – wręcz przeciwnie. To właśnie na after party paparazzi uchwycili Zillmann i Lesar w wyjątkowo bliskich momentach, które wywołały lawinę komentarzy i jeszcze bardziej podsyciło plotki o relacji. „Nie wiem, kto najbardziej szalał. W związku z tym, że ja nie szalałam, szybko zebrałam się do domu. Na moich oczach nie było więc niczego”, komentowała Sara Janicka w rozmowie z Jastrząb Post.
