CELEBRITY
Skandal na Łazienkowskiej! Morderca i polityk na trybunach! W sieci zawrzało
Podczas czwartkowego (27 listopada) meczu Ligi Konferencji na trybunie stadionu przy Łazienkowskiej w Warszawie, pojawiła się wyjątkowo kontrowersyjna para gości: morderca Janusz Waluś — skazany w 1993 r. za zabójstwo lidera południowoafrykańskich komunistów — oraz europoseł Grzegorz Braun. Widok ten nie przeszedł bez echa. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zareagował błyskawicznie na platformie X: “Od antysemityzmu do mordowania jeden krok”. Reporterzy uchwycili, co jeszcze stało się na trybunach. Waluś spotkał się z… dziećmi.
To nie pierwsza wizyta Janusza Walusia na obiekcie Legii. Już we wrześniu tego roku, podczas ligowego spotkania z Pogonią Szczecin, pojawił się na Żylecie — najbardziej fanatycznej trybunie klubu. Wtedy na sektorze zawisła wielka flaga z jego podobizną, co wywołało falę oburzenia i szeroko komentowane dyskusje w mediach.
Przypomnijmy fakty z przeszłości Walusia: w 1993 r. w RPA zastrzelił Chrisa Haniego, przywódcę Południowoafrykańskiej Partii Komunistycznej. Początkowo skazano go na karę śmierci, później zamienioną na dożywocie. Za kratami spędził 29 lat. W grudniu 2022 r. został warunkowo zwolniony, zrzekł się obywatelstwa RPA, a w 2024 r. deportowano go do Polski.
Zobacz: Tarczyński otrzymał cios z niespodziewanej strony. “Szkodzi Polsce”
Tym razem Waluś wybrał spokojniejszą trybunę rodzinną i towarzystwo Grzegorza Brauna, znanego z radykalnych wypowiedzi i gestów, w tym zgaszenia chanukowych świec w Sejmie.
Od antysemityzmu do mordowania jeden krok” — napisał na platformie X szef MSZ Radosław Sikorski, załączając zdjęcie Brauna i Walusia wykonane na stadionie Legii.
Na warszawskim stadionie był obecny również prezydent Karol Nawrocki, który oglądał mecz z loży honorowej — prywatnie kibic Lechii Gdańsk. Wizyta głowy państwa nie wzbudziła żadnych kontrowersji.
Na tym samym meczu kibice Legii wywiesili transparent obrażający Zbigniewa Ziobrę.
