CELEBRITY
Wypadek karetki w Tarnowie Pałuckim. Nie żyją dwie osoby
To, co miało być rutynowym przejazdem transportu medycznego, zakończyło się jedną z największych tragedii drogowych w regionie w ostatnim czasie. Wypadek ambulansu w Tarnowie Pałuckim przyniósł bolesne i nieodwracalne skutki, dotykając zarówno personel medyczny ofiarnie niosący pomoc, jak i pacjentów znajdujących się pod ich opieką. Zdarzenie to wstrząsnęło lokalną społecznością i uruchomiło szeroko zakrojone procedury wyjaśniające przyczyny dramatu.
Bilans ofiar: Dwie osoby nie żyją
Bilans wypadku okazał się tragiczny i rósł wraz z upływem godzin. Pierwszą ofiarą śmiertelną był 67-letni kierowca pojazdu uprzywilejowanego. Mimo natychmiastowej pomocy i wysiłków kolegów z branży, jego życia nie udało się uratować. Policja przekazała tę smutną informację jeszcze w czwartek przed południem.
Niestety, piątek przyniósł kolejne hiobowe wieści. Drugą osobą, która poniosła śmierć w wyniku odniesionych obrażeń, jest 93-letnia pacjentka przewożona tym samym ambulansem.
Zgon kobiety stwierdzono 28 listopada 2025 roku o godzinie 11:35.
Funkcjonariusz z Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu potwierdził, że seniorka zmarła w szpitalu, przegrywając walkę o życie dobę po zdarzeniu.
Oficjalna wiadomość o śmierci drugiej ofiary została przekazana opinii publicznej w piątek, pogłębiając żałobę po tym zdarzeniu.
Przebieg zdarzenia: Uderzenie z ogromną siłą
Do dramatu doszło w czwartek, krótko po godzinie 9:00 rano, w miejscowości Tarnowo Pałuckie. Warunki na drodze oraz dokładna przyczyna utraty panowania nad pojazdem są wciąż przedmiotem analiz, jednak wiadomo, że karetka nagle zjechała z wyznaczonej trasy. Pojazd z dużą siłą uderzył w przydrożne drzewo. Skala zniszczeń karoserii świadczyła o gwałtowności zderzenia, co bezpośrednio przełożyło się na obrażenia osób znajdujących się wewnątrz.
W pojeździe medycznym znajdowały się łącznie cztery osoby:
Kierowca (67 lat) – ofiara śmiertelna.
Pacjentka (93 lata) – ofiara śmiertelna.
Druga pacjentka (66 lat) – poszkodowana.
Ratownik medyczny (46 lat) – poszkodowany.
Bezpośrednio po zderzeniu w najcięższym stanie znajdował się kierowca, u którego doszło do zatrzymania krążenia, oraz 93-letnia pasażerka, która w stanie krytycznym trafiła do szpitala.
Błyskawiczna akcja ratunkowa: Ratownicy ratowali ratowników
Służby ratunkowe pojawiły się na miejscu błyskawicznie. Już o godzinie 10:00 strażacy informowali o trwającej na miejscu reanimacji, co świadczyło o dramatycznej walce o życie uczestników wypadku. Do akcji zadysponowano znaczne siły i środki:
Kilka zastępów Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, które musiały użyć specjalistycznego sprzętu, by dotrzeć do poszkodowanych.
Śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (LPR), które lądowały w pobliżu miejsca zdarzenia, by jak najszybciej przetransportować rannych do specjalistycznych placówek.
Sytuacja była wyjątkowo trudna psychologicznie dla przybyłych na miejsce służb – ratownicy musieli udzielać pomocy swoim kolegom po fachu.
Śledztwo pod nadzorem prokuratury
Obecnie miejsce wypadku oraz wrak pojazdu zostały zabezpieczone do szczegółowych ekspertyz. Okoliczności tragedii są wyjaśniane przez funkcjonariuszy policji pod ścisłym nadzorem prokuratury. Śledczy będą musieli odpowiedzieć na kluczowe pytania: czy zawinił stan techniczny pojazdu, nagłe pogorszenie stanu zdrowia kierowcy, błąd ludzki, czy może warunki drogowe.
Dla lokalnej społeczności oraz środowiska medycznego jest to czas głębokiego smutku i refleksji nad trudem pracy, w której niosąc pomoc innym, samemu ryzykuje się życie.
