CELEBRITY
Doda ujawnia swoje szokujące zasady higieny: „Brzydzę się jacuzzi, boję się HIV”. Gwiazda tłumaczy, czego NIGDY nie zrobi
Doda po raz kolejny rozpaliła internet, tym razem nie muzyką, a… zasadami higieny i bezpieczeństwa, które stosuje na co dzień. W szczerym nagraniu wyznała, dlaczego unika hoteli, czego nie dotyka gołą stopą i dlaczego do łóżka dopuszcza tylko osoby z kompletem badań. Jak donosi również portal Plotek, wokalistka nie oszczędza dosadnych słów i ostrzega fanów przed ryzykownymi zachowaniami.
Doda o chorobach wenerycznych i seksie bez badań
Wokalistka od lat słynie z bezkompromisowego podejścia do tematów, których inni boją się poruszać. W najnowszym nagraniu na Instagramie zatytułowanym “Ranking mojego zdrowotnego bzika” Doda zdradziła, że ma bardzo konkretne zasady, jeśli chodzi o kontakty seksualne i bezpieczeństwo zdrowotne. Jak podkreśla portal Plotek, gwiazda nie pozostawiła tu żadnej przestrzeni na niedomówienia.
Doda wyznała, że nigdy nie uprawia przypadkowego seksu z osobami, którym nie ufa i które nie mogą przedstawić aktualnego kompletu badań. Jej słowa są niezwykle dosadne:
– Brzydzę się chorób wenerycznych, panicznie boję się HIV. Ludzie są, byli i będą bardzo rozwięźli, bardzo zdradzający i bardzo fałszywi. Nigdy żaden facet nie powie wam prawdy – oznajmiła na Instagramie Doda.
Artystka ostrzegła fanów, by nie bagatelizowali ryzyka, podkreślając, że seks bez wiedzy o stanie zdrowia drugiej osoby jest jak „rosyjska ruletka”. Wspomniała też o powiązaniu wirusa HPV z rakiem szyjki macicy oraz o zagrożeniach związanych z HIV, podsumowując, że odpowiedzialność za swoje zdrowie zaczyna się na długo przed zamknięciem drzwi sypialni. Jak zauważa Plotek – jej wypowiedź odbiła się szerokim echem i wywołała gorącą dyskusję.
Doda zdradza, dlaczego unika hoteli, basenów i obcych dotykających jej twarzy
W dalszej części nagrania Doda opowiedziała o codziennych nawykach higienicznych, które dla wielu mogą wydawać się przesadzone, ale dla niej są fundamentem poczucia bezpieczeństwa. Jak zaznacza portal Plotek, gwiazda od lat zwraca szczególną uwagę na czystość, i to w najbardziej dosłownym znaczeniu.
Wokalistka podkreśliła, że nie znosi, gdy ktoś — nawet bliska osoba — dotyka jej twarzy nieumytymi rękami.
– Zanim ktoś nie umyje rąk, nie powinien zbliżać się do mojej cery — stwierdziła Doda w nagraniu.
Doda przyznała również, że unika hoteli, bo czuje dyskomfort na myśl o tym, że obce osoby wchodzą do jej pokoju i przeglądają jej rzeczy. Zawsze śpi na własnej, jedwabnej poduszce, którą zabiera ze sobą.
Najbardziej dosadne słowa padły jednak w temacie jacuzzi i basenów publicznych.
– Brzydzę się jacuzzi, ludzie tam mieszają swoje płyny ustrojowe — powiedziała bez ogródek wokalistka.
Doda przyznała też, że nigdy nie wchodzi pod prysznic ani do wanny w hotelach boso, a jedynie w klapkach, bo — jak mówi — „to kwestia higieny, o której wiele osób zapomina”.
Doda tłumaczy swoje zasady
W końcowej części nagrania Doda wyjaśniła, że większość jej zasad nie wzięła się z obsesji, ale z doświadczenia, świadomości ryzyka i wiedzy, jak łatwo nabawić się infekcji czy chorób w miejscach publicznych. Plotek podkreśla, że wokalistka od lat zwraca uwagę na konsekwencję i dbałość o własne granice, a nagranie jedynie potwierdza jej podejście.
Gwiazda podkreśliła, że nie pozwala dotykać swojej twarzy, unika kontaktu z obcymi rękami, a także dba o czystość w przestrzeniach, w których przebywa. Według niej duża część społeczeństwa bagatelizuje zagrożenia zdrowotne, a wiele jej zasad wynika z troski o cerę, odporność i ogólne samopoczucie.
Jak dodaje Plotek, materiał szybko stał się viralem: jedni chwalą Dodę za szczerość i rozsądek, inni twierdzą, że niektóre jej nawyki są przesadzone. Wokalistka jednak
podkreśla, że nie narzuca nikomu swojego stylu życia — jedynie dzieli się tym, co sprawdza się u niej i pozwala jej czuć się zdrowo oraz bezpiecznie.
