CELEBRITY
Justina Kozan, wychowana w USA, zdobyła złoto dla Polski na mistrzostwach Europy w Lublinie. Jej niesamowity finisz zaskoczył wszystkich.
Justina Kozan to największa sensacja mistrzostw Europy w pływaniu, które trwały w Lublinie od 2 grudnia do niedzieli 7 grudnia. Ostatniego dnia czempionatu urodzona w Kalifornii 21-letnia zawodniczka wygrała wyścig na 400 m stylem zmiennym, mimo że w połowie dystansu była dopiero szósta. W sumie biało-czerwoni zdobyli w Lublinie aż osiem medali.
Na złoto czekaliśmy do ostatniego dnia mistrzostw Europy. I były aż dwa! Najpierw na 50 m stylem dowolnym triumfowała Katarzyna Wasick, a godzinę później w jej ślady poszła Kozan.
Bracia bliźniacy wykuwali formę w Kalifornii. Teraz walczą o medale w Lublinie
Justina Kozan urodziła się i mieszka w Brea, Kalifornia. Reprezentuje Polskę na międzynarodowych zawodach pływackich od połowy 2025 r. Wcześniej zdobywała trofea dla Stanów Zjednoczonych — m.in. wygrała złoty medal w mistrzostwach świata juniorów, ale postanowiła ostatecznie walczyć dla kraju swoich rodziców.
Kozan, trenująca na co dzień na Uniwersytecie Południowej Kalifornii (uczelni, której barwy reprezentują też między innymi bracia Chmielewscy), przebojem weszła do kadry Polski podczas tegorocznych młodzieżowych mistrzostw Europy. W Samorinie wywalczyła złoto na 400 m stylem zmiennym i brąz na 200 m stylem dowolnym, pomagając naszej drużynie sięgnąć po zwycięstwo w klasyfikacji medalowej całych zawodów.
Kozan w finale w Lublinie walczyła jak lew. Po stylu grzbietowym była szósta, po żabce awansowała na trzecie miejsce, a znakomity finisz kraulem dał jej złoto. Polka czasem 4.28,56 pobiła rekord kraju, który od 2007 roku należał do Katarzyny Baranowskiej i wynosił 4.31,89.
— Po eliminacjach mówiłam, że chcę poprawić styl grzbietowy i to zrobiłam w finale, ale nie spodziewałam się, że tak szybko popłynę. Po raz pierwszy startuje w seniorskich mistrzostwach jako Polka i jestem ogromnie szczęsliwa – powiedziała Kozan.
Niedziela była znakomita dla reprezentacji Polski. Nasi aż cztery razy stali na podium. Po złotym medalu Wasick cieszyliśmy się z medali braci bliźniaków. Krzysztof Chmielewski zdobył srebrny, a Michał — brązowy na dystansie 200 m stylem motylkowym. Zwyciężył Szwajcar Noe Ponti.
Biało-czerwoni wywalczyli w sumie osiem medali w tegorocznej imprezie. Wcześniej w niedzielę złoty na 50 m stylem dowolnym wywalczyła Katarzyna Wasick, w czwartek brązowy na 200 m st. dowolnym zdobył Kamil Sieradzki, we wtorek w sztafetach 4×50 m st. dowolnym brąz zdobyły kobiety, a srebro mężczyźni, natomiast w środę po brązowy krążek sięgnęła sztafeta mieszana 4×50 m st. zmiennym.
