CELEBRITY
To naprawdę się wydarzyło….
Norweski dwór królewski od lat nie ukrywa problemów zdrowotnych przyszłej królowej, jednak ostatnie miesiące przyniosły niepokojący zwrot akcji. Mette-Marit, znana z otwartości i pogody ducha, staje teraz przed wyzwaniem, które może wymagać radykalnych kroków medycznych. Atmosfera wokół jej stanu zdrowia gęstnieje, a specjaliści nie pozostawiają złudzeń – czas gra tutaj kluczową rolę.
Poważne problemy zdrowotne księżnej Mette-Marit. Choroba płuc postępuje szybciej niż zakładano
Włóknienie płuc a przeszczep – pogorszenie stanu zdrowia księżnej Mette-Marit przyspieszyło decyzje lekarzy
Stan zdrowia Mette-Marit coraz bardziej wpływa na obowiązki. Dwór zapowiada zmiany w kalendarzu księżnej
Poważne problemy zdrowotne księżnej Mette-Marit. Choroba płuc postępuje szybciej niż zakładano
Księżna Mette-Marit od siedmiu lat zmaga się z przewlekłym schorzeniem, jednak to właśnie minionej jesieni choroba płuc zaczęła postępować znacznie szybciej. Zarówno lekarze, jak i sama pacjentka nie przewidywali takiego tempa zmian, a obecna sytuacja zdrowotna jest oceniana jako poważna.
Arystokratka spędziła znaczną część ostatniego półrocza na intensywnych badaniach i konsultacjach medycznych, które odbywały się głównie w Jessheim oraz w Szpitalu Narodowym. Sama księżna wyznała, że zbliża się do etapu wymagającego radykalnych kroków.
Tak poważny rozwój sytuacji medycznej pociąga za sobą nieuchronne konsekwencje dla codziennego funkcjonowania arystokratki. Ograniczenia wynikające z postępu choroby wymuszają elastyczne podejście do jej roli i sprawują, że harmonogram oficjalnych spotkań musi ulec naturalnej weryfikacji.
Włóknienie płuc a przeszczep – pogorszenie stanu zdrowia księżnej Mette-Marit przyspieszyło decyzje lekarzy
Od momentu postawienia diagnozy włóknienia płuc było wiadomo, że w perspektywie długoterminowej jest to schorzenie mogące doprowadzić do przeszczepu. Obecne przygotowania nie są więc zaskoczeniem, lecz wynikiem wyraźnego pogorszenia stanu zdrowia, które nastąpiło po siedmiu latach walki z chorobą.
Jesienią choroba zaczęła postępować znacznie szybciej niż przewidywano, co wymusiło intensyfikację działań medycznych. Księżna przyznała, że w tym okresie odbyło się kilka bardzo poważnych rozmów dotyczących ewentualnej transplantacji.
Specjaliści uznali sytuację za na tyle poważną, że rozpoczęli konkretne przygotowania do zabiegu, a lekarze mentalnie i fizycznie szykują pacjentkę na taką ewentualność. Sama Mette-Marit potwierdza, że tempo rozwoju choroby okazało się o wiele szybsze od zakładanego.
Stan zdrowia Mette-Marit coraz bardziej wpływa na obowiązki. Dwór zapowiada zmiany w kalendarzu księżnej
Żona następcy tronu od początku otwarcie mówi o swoim stanie zdrowia, nie ukrywając trudów związanych z diagnozą. Jednocześnie dwór zapowiada, że oficjalne obowiązki księżnej będą na bieżąco dostosowywane do postępów schorzenia.
Najbardziej dotkliwą zmianą w codziennym funkcjonowaniu jest narastające ograniczenie sprawności fizycznej. Mette-Marit przyznała wprost, że wiele czynności, które dawniej nie sprawiały jej żadnych trudności, stało się dziś niemal niemożliwych do wykonania, co wiąże się ze znacznie szybszym tempem rozwoju choroby.
W efekcie Norweska Rodzina Królewska informuje o wprowadzeniu elastycznego podejścia do kalendarza spotkań przyszłej królowej. Program jej oficjalnych wystąpień będzie każdorazowo modyfikowany w zależności od aktualnej kondycji i możliwości zdrowotnych.
