CELEBRITY
Donald Tusk udał się na granicę. Zdobył się na wyjątkowy gest
W przededniu Świąt Bożego Narodzenia premier Donald Tusk opublikował na platformie X nagranie ze swojej wizyty u funkcjonariuszy i żołnierzy strzegących polskiej granicy. Choć wpis miał charakter koncyliacyjny i skupiał się na podziękowaniach za służbę, wywołał on lawinę skrajnych reakcji internautów. Materiał wideo, na którym szef rządu dzieli się opłatkiem z mundurowymi, stał się punktem wyjścia do ostrej debaty o wiarygodności politycznej i historii konfliktu granicznego.
Premier dziękuje za „dobrze strzeżoną granicę”
Powrót dawnych sporów w komentarzach
Ciężkie zarzuty pod adresem szefa rządu
Świąteczne życzenia w cieniu polaryzacji
W opublikowanym wideo Donald Tusk złożył żołnierzom życzenia zdrowia i siły, podkreślając wagę ich pracy dla poczucia bezpieczeństwa wszystkich Polaków. Podczas spotkania premier bezpośrednio dziękował mundurowym za wytrwałość w wymagających warunkach, deklarując, że świadomość „bardzo dobrze strzeżonej granicy” pozwala obywatelom spokojnie spędzić nadchodzące święta. Przekaz ten, utrzymany w podniosłym i patriotycznym tonie, miał na celu zademonstrowanie jedności rządu z formacjami zbrojnymi w kluczowym dla kraju punkcie zapalnym.
Pod postem premiera niemal natychmiast pojawiły się głosy przypominające zmianę retoryki obecnego obozu władzy. Wielu komentujących zarzuciło Donaldowi Tuskowi hipokryzję, wyliczając wypowiedzi z przeszłości, w których politycy jego środowiska krytycznie oceniali działania służb na granicy lub wypowiadali się o migrantach w sposób, który dziś wydaje się stać w sprzeczności z oficjalną linią rządu. Internauci dopytywali, co stało się z hasłami o „biednych ludziach szukających swojego miejsca”, sugerując, że obecna postawa szefa rządu jest podyktowana jedynie aktualnymi słupkami poparcia.
Ciężkie zarzuty pod adresem szefa rządu
Część internautów przyjęła wobec wizyty premiera skrajnie krytyczne stanowisko, nazywając spotkanie z żołnierzami działaniem „pod publikę”. W komentarzach pojawiały się bolesne nawiązania do tragicznych zdarzeń, w tym do śmierci żołnierza broniącego granicy, co stało się podstawą do oskarżeń o próbę politycznego wykorzystywania munduru. Krytycy zarzucili premierowi, że on i jego koledzy partyjni jeszcze niedawno „wyzywali żołnierzy”, a dzisiejsza obecność na granicy z opłatkiem w ręku jest odbierana jako brak szacunku dla pamięci o trudnych doświadczeniach funkcjonariuszy.
Mimo dominującej fali krytyki, pod wpisem nie zabrakło również głosów poparcia oraz tradycyjnych życzeń bożonarodzeniowych od zwolenników rządu. Dyskusja pod postem na platformie X dobitnie pokazuje jednak, że kwestia ochrony granic pozostaje jednym z najbardziej polaryzujących tematów w polskiej przestrzeni publicznej. Nawet w okresie świątecznym, zamiast spodziewanego wyciszenia sporów, wizyta premiera stała się katalizatorem do rozliczeń za lata politycznych konfliktów, pokazując, jak głębokie są podziały w ocenie działań na wschodniej flance państwa.
