CELEBRITY
(…) musimy być też gotowi do tego, aby mieć odwagę, gdy przychodzi konflikt bądź wojna – mówił prezydent podczas obchodów Narodowego Dnia Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego. Do jego słów odniósł się Radosław Sikorski. Więcej w komentarzu 👇👇👇
Musimy być dzisiaj w XXI wieku tacy sami jak oni. Gotowi do ciężkiej pracy, jeśli tylko to możliwe. Jeśli tylko nasze bezpieczeństwo nie jest zagrożone. Ale tak musimy być też gotowi do tego, aby mieć odwagę, gdy przychodzi konflikt bądź wojna – mówił prezydent podczas obchodów Narodowego Dnia Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego. Do jego słów odniósł się Radosław Sikorski.
Pragnę uspokoić Pana Prezydenta, że dopóki Niemcy są w NATO i UE, a rządzą nimi chrześcijańscy- lub socjaldemokraci, zagrożenie naszej zachodniej granicy jest żadne. Powstać mogłoby dopiero, gdyby władzę za Odrą objęli eurofobiczni nacjonaliści” – napisał na X w niedzielę (28 grudnia) Radosław Sikorski. To odpowiedź na słowa Karola Nawrockiego wygłoszone w sobotę, podczas głównych obchodów Narodowego Dnia Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego.
Nie da się w pełni zrozumieć, pojąć fenomenu zwycięskiego powstania wielkopolskiego bez świadomości historii tej ziemi, ziemi wielkopolskiej. Tego, czym jest dla Polaków ziemia wielkopolska, a jest przecież w istocie kolebką polskości – zaczął prezydent swoje sobotnie przemówienie. – Zabierając godność cywilizacyjną Polkom i Polakom, w książkach, w słownikach, w ideach, w działalności politycznej, to tak bardzo dotykało ziemię wielkopolską. A po roku 1871 agresywny Kulturkampf chciał zabrać nam to, co najważniejsze, naszą kulturę, nasze dziedzictwo narodowe – mówił. Jak dodał, korona jest symbolem suwerenności i niepodległości państwa polskiego oraz zwycięskim symbolem Rzeczypospolitej, a przy tym “mówi tak dużo o naszej narodowej wspólnocie”. – Narodowej wspólnocie otwartej na zachód, ale narodowej wspólnocie gotowej do obrony także zachodniej granicy Rzeczpospolitej, o czym wiedzieli powstańcy Wielkopolski – mówił Karol Nawrocki.
Po 11 listopada 1918 roku Polska, odradzająca się Rzeczpospolita, w tym kształcie, które zaproponowały mocarstwa zachodnie, nie miała możliwości stać się państwem silnym. Stać się państwem gotowym do tego, aby sprostać wyzwaniu. Bo nie było Górnego Śląska, nie było Pomorza, nie było zasadniczej części Wielkopolski. Po 11 listopada była to Polska w połowie taka, jaką znamy dzisiaj. Niegotowa do tego, aby stać się Rzeczpospolitą przy tak agresywnych sąsiadach. Mówię to wszystko dlatego, aby powiedzieć, moi drodzy, że powstańcy wielkopolscy podjęli swoją walkę w imieniu kolebki polskości. Podjęli swoją walkę w imieniu swoich ojców, matek, dziadków i pradziadków, którzy przez dziesiątki lat nie poddali się imperializmowi pruskiemu. Podjęli swoją walkę po to, aby Polska była Polską. (…) Dzisiaj jesteśmy my, Polacy, w XXI wieku. Musimy myśleć o naszej narodowej tożsamości i naszym dziedzictwie kulturowym. To nasz obowiązek. Musimy robić wszystko, żeby Polska pozostała Polską. Oparta o fundamenty, o których przed momentem mówiłem, ale też o tą krew, która została przelana dla tych fundamentów i dla tego dziedzictwa narodowego. To nasz obowiązek jako wspólnoty narodowej w XXI wieku – podkreślił Nawrocki.
Musimy być dzisiaj w XXI wieku tacy sami jak oni. Gotowi do ciężkiej pracy, jeśli tylko to możliwe. Jeśli tylko nasze bezpieczeństwo nie jest zagrożone. Ale tak musimy być też gotowi do tego, aby mieć odwagę, gdy przychodzi konflikt bądź wojna. Tego oni nas uczą. Nie możemy porzucić naszej odwagi. Oni byli pracowici i odważni. I tego dziś potrzebuje Polska w XXI wieku i o tym mówi Powstanie Wielkopolskie – mówił prezydent.
