Connect with us

CELEBRITY

Francuski gwiazdozbiór zagrał we Wrocławiu! Popis Kyliana Mbappe przeciwko Ukrainie

Published

on

Ależ mecz we Wrocławiu! Francuski gwiazdozbiór nie miał lekko z reprezentacją Ukrainy, ale dwa błyski Michaela Olise i Kyliana Mbappe zamknęły mecz na Tarczyński Arena. Napastnik Realu Madryt ma po meczu z Ukrainą dodatkowy powód do świętowania.

Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Francja przyjechała do Wrocławia w roli murowanego faworyta, ale też z bagażem własnych problemów. Didier Deschamps miał do dyspozycji Mbappé, Tchouaméniego czy Maignana, jednak lista nieobecnych też robiła wrażenie. Mimo to Francuzi mieli jasny cel: od początku pokazać dominację w grupie i postawić krok w kierunku awansu na mundial.

Ukraina znów musiała grać w roli gospodarza poza własnym krajem. Wrocław przyjął ich niezwykle gorąco. Drużyna Sergija Rebrowa wiedziała, że nie ma co liczyć na przewagę jakości, ale mogła liczyć na zaangażowanie, wsparcie trybun i determinację, która wielokrotnie już była jej znakiem firmowym. Brak Łunina w bramce stanowił poważne osłabienie, jednak Ukraińcy zapowiadali, że nie zamierzają oddać meczu bez walki. To starcie od początku miało podtekst nie tylko sportowy, ale i symboliczny.

Francuzi od pierwszych minut przejęli inicjatywę i długo nie pozwalali Ukrainie na złapanie oddechu. Drużyna Rebrowa cofała się coraz głębiej, a akcje Trójkolorowych nakręcali Barcola, Mbappé i Olise. Ukraińcy bronili się całym zespołem, ale praktycznie nie byli w stanie zagrozić bramce Maignana. Gol wisiał w powietrzu i w końcu padł.

Polecamy: Co za debiut Jerzego Brzęczka! Polacy rozbili rywali w el. ME. I te gole!

W 10. minucie Bradley Barcola urwał się lewą stroną i zagrał płasko w pole karne. Piłka trafiła pod nogi Michaela Olise, który zachował zimną krew i lekkim, ale precyzyjnym strzałem posłał futbolówkę obok bezradnego bramkarza Ukrainy. Francja prowadziła 1:0 i mogła grać swoje.

Po przerwie obraz gry nieco się zmienił. Ukraina odważniej ruszyła do przodu i kilka razy zmusiła Francuzów do nerwowych interwencji. Najbliżej wyrównania Ukraińcy byli, gdy po zamieszaniu w polu karnym piłkę z linii bramkowej wybijał Konaté, a po chwili Ilja Zabarnyi uderzył w słupek francuskiej bramki. To były sytuacje, po których na trybunach we Wrocławiu zrobiło się naprawdę gorąco.

W końcówce jednak doświadczenie i klasa Francuzów dały o sobie znać. W 82. minucie Kylian Mbappé dostał podanie przed polem karnym, błyskawicznie wbiegł między obrońców i z chirurgiczną precyzją uderzył przy słupku. Bramkarz Ukrainy nie miał żadnych szans, a Francja podwyższyła na 2:0, zamykając to spotkanie. W samej końcówce napastnik Realu Madryt mógł ustrzelić dublet, ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem Ukrainy poniosła go fantazja. Mimo wszystko Mbappe zdobytym w piątek golem wyrównał dorobek Thierry’ego Henry’ego, który w reprezentacji Francji strzelił 51 bramek.

W drugim meczu tej grupy Islandia nie dała szans Azerbejdżanowi, wygrywając 5:0.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin