CELEBRITY
Ostra zapowiedź Donalda Trumpa. “Uwielbiam zapach deportacji o poranku”

“Uwielbiam zapach deportacji o poranku” — oświadczył w mediach społecznościowych prezydent USA Donald Trump. Amerykański przywódca dodał także, że “Chicago wkrótce przekona się” dlaczego Departament Obrony zmienił w ostatnim czasie nazwę na Departament Wojny. To nawiązanie do wcześniejszych planów prezydenta, aby skierować do miasta Gwardię Narodową, która miałaby zaprowadzić w nim porządek. O wysokiej przestępczości w stolicy stanu Illinois Donald Trump mówił wcześniej m.in. w rozmowie z Karolem Nawrockim w Gabinecie Owalnym.
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
Prezydent USA Donald Trump zamieścił w sobotę na swoim portalu społecznościowym Truth grafikę nawiązującą do filmu “Czas apokalipsy” (tytuł oryginału: “Apocalypse Now”). Na obrazku widać przywódcę w kapeluszu ze skrzyżowanymi szablami symbolizującymi kawalerię. Dokładnie takie nakrycie głowy nosił filmowy podpułkownik Bill Kilgore.
“Uwielbiam zapach deportacji o poranku. Chicago wkrótce przekona się, dlaczego [wcześniejszy Departament Obrony obecnie] nazywa się Departamentem Wojny” — podkreślił Donald Trump we wpisie.
Pierwsze zdanie wpisu to parafraza najbardziej znanego cytatu z filmu “Czas apokalipsy”, czyli: “uwielbiam zapach napalmu o poranku”. Wypowiada je po ataku na pozycje wietnamskich partyzantów właśnie podpułkownik Bill Kilgore. Drugie zdanie to z kolei nawiązanie do rozporządzenia podpisanego w piątek przez prezydenta USA, przekształcającego amerykański Departament Obrony w Departament Wojny.
Na grafice widać także napis “Chipocalypse Now”, co może stanowić nawiązanie do miasta Chicago, ale w wolnym tłumaczeniu znaczyłoby raczej apokalipsę chipsów bądź układów scalonych.
Przeczytaj także: “UE pokryła już prawie jedną piątą kosztów wojny Putina”. Donald Trump gani sojuszników. Najwierniejszy klient Kremla może popaść w jego niełaskę.
Donald Trump chce skierować Gwardię Narodową do Chicago. Mówił o tym w
Słowa o Chicago to nawiązanie do wcześniejszych planów prezydenta USA, aby skierować do miasta Gwardię Narodową, która miałaby zaprowadzić w nim porządek.
Donald Trump poruszył sprawę miasta kojarzącego się z polską mniejszością m.in. podczas środowego spotkania z Karolem Nawrockim w Gabinecie Owalnym. — Chcę wejść do Chicago. Czy wiecie, że w ten weekend w mieście zostały postrzelone 72 osoby? 11 osób zginęło. A w zeszły weekend zginęło siedem osób. Wstyd mi, że to mówię w obecności prezydenta Polski — podkreślił.
— To miejsce, które jest prawdopodobnie dla was najważniejsze, tak? — zwrócił się do Karola Nawrockiego, podkreślając, że jego administracja musi “utrzymać bezpieczeństwo” w mieście. Zdaniem Donalda Trumpa interwencję Gwardii Narodowej blokuje obecnie “niekompetentny gubernator” stanu Illinois, Jay Robert Pritzker z Partii Demokratycznej.
Prezydent USA skrytykował w środę gubernatora Kalifornii Gavina Newsoma, jednego ze swoich najzagorzalszych krytyków. — Z tymi ludźmi naprawdę jest coś nie tak. To jest ta lewicowa ideologia. Gdybym nie wygrał wyborów, kraj by już był zniszczony — zaznaczył.
Przeczytaj także: “Wstyd mi, że mówię to w obecności prezydenta Polski”. Ostre słowa Trumpa