CELEBRITY
Matka drugoklasisty podliczyła, ile wyda we wrześniu na jedno dziecko. “Zmroziło mnie”

Wrzesień to czas powrotu dzieci do szkół i… wydatków z tym związanych. Szkolne opłaty, wyprawki, opłacenie zajęć dodatkowych – tanio nie jest. Nasza czytelniczka przyznała, że była zszokowana, gdy wyliczyła, ile musi wydać na jedno dziecko w tym miesiącu.
Monika jest mamą Gabrysia, który w tym roku rozpoczął naukę w drugiej klasie szkoły podstawowej i Stasia, który chodzi do przedszkola. Kobieta zaniemówiła, gdy zaczęła sumować swoje “wrześniowe wydatki”. I to tylko te, które dotyczą szkoły
starszego syna.
Matka: we wrześniu wydam minimum 3 tys. na jedno dziecko
Nasza czytelniczka Monika wzięła kartkę i zaczęła wypisywać, ile będzie kosztował ją wrzesień. Przyznała, że była zszokowana tym, ile będzie musiała wydać w jednym miesiącu.
Wypisałam, co już opłaciłam, a co będę musiała opłacić u Gabrysia. Za artykuły szkolne, opłaty za zajęcia dodatkowe, bez ubezpieczenia będę musiała wydać ponad 3 tys. zł! A przecież niewiele mniej pójdzie mi na drugie dziecko w przedszkolu. Darmowe podręczniki i 300 plus to kropla w morzu wrześniowych wydatków
– stwierdziła. Wyliczyła, że na artykuły szkolne wydała już około 250 zł, 70 zł za strój na wf i 50 zł na kapcie szkolne. Kupiła też dziecku śniadaniówkę za 50 zł. W wielu szkołach wychowawczynie proszą także o przyniesienie wyprawki szkolnej i higienicznej (chusteczki suche, nawilżane, ręczniki papierowe i artykuły szkolne typu bibuła czy wycinanki, które będą w sali i dzieci będą z nich korzystać podczas różnych działań). Na to matka drugoklasisty wydała w sumie niecałe 200 zł.
Zajęcia dodatkowe to spory wydatek. Matka: Zmroziło mnie
Rodzice obecnie dużo wydają też na zajęcia dodatkowe. W przypadku niektórych płaci się za nie co miesiąc, jednak są też takie, za które trzeba zapłacić za cały semestr z góry. Nasza czytelniczka za semestr języka angielskiego, semestr basenu, miesiąc tańców i szachów zapłaci łącznie 1900 zł, a więc całkiem sporo.
przyznała. – A angielski to dzisiaj taka “podstawa podstaw”, sądzę, że bez dodatkowych zajęć szybko zacząłby być w tyle na tle swojej klasy, a tego z pewnością bym nie chciała – dodała.