Connect with us

CELEBRITY

Ten projekt ma zapewnić tańszy prąd. Ale tylko do sylwestra

Published

on

Drugie podejście do niższych cen prądu. Rząd we wtorek, 9 września, zajmie się projektem ustawy, która ma zamrozić ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych do końca roku. Jeśli przepisy nie zostaną uchwalone na czas, od 1 października rachunki wzrosną o około 20 zł miesięcznie. Wyścig z czasem trwa. Pojawia się pytanie, co zrobi prezydent Karol Nawrocki – czy będzie kolejne weto? Szef Kancelarii Prezydenta, Zbigniew Bogucki, twierdzi, że nie, jeśli przepisy spełnią odpowiednie wymagania.

Zamrożone ceny prądu obowiązują do 30 września. Obecnie maksymalna stawka za energię elektryczną nie może przekroczyć 500 zł za MWh. Projekt, którym zajmie się rząd we wtorek, to drugie podejście do przedłużenia tej osłony. Za pierwszym razem przepisy zostały zawetowane przez prezydenta Karola Nawrockiego. O ile samo mrożenie cen nie budziło wątpliwości głowy państwa, o tyle inne przepisy, dotyczące budowy wiatraków – już tak.

Obecny projekt zakłada, że ceny energii elektrycznej mają być zamrożone na poziomie 500 zł za MWh od 1 października do 31 grudnia. Przewiduje także wprowadzenie bonu ciepłowniczego, który zapewni dodatkowe wsparcie dla osób korzystających z ciepła sieciowego. Bon będzie wypłacany w dwóch transzach, a maksymalna kwota wsparcia wyniesie 5,2 tys. zł. Jego wysokość będzie zależała od ceny ciepła oraz od wielkości gospodarstwa domowego.

Mrożenie cen prądu znów zawetowane? Ważny głos z Kancelarii Prezydenta
Liczy się czas, dlatego Sejm już na pierwszym posiedzeniu po wakacjach, które rozpocznie się we wtorek, 9 września, zajmie się tymi przepisami. Jakie jest ryzyko, że znów przepisy zakwestionuje prezydent Karol Nawrocki? — Nie będzie weta, jeśli to będą rozwiązania, które zabezpieczą portfele Polaków — powiedział w RMF FM Zbigniew Bogucki, szef Kancelarii Prezydenta.

Koniec mrożenia cen prądu. Minister obiecuje niesłychane rzeczy na rachunkach

Ceny prądu zamrożone tylko do końca roku. Potem rachunki wyższe?

Warto podkreślić, że ceny prądu mają zostać zamrożone tylko do końca roku. Od 1 stycznia osłony już nie będzie. Wiceminister energii Miłosz Motyka wyjaśnił, że maksymalna cena prądu nie będzie obowiązywać, bo rząd liczy na to, że cena energii spadnie poniżej obecnej stawki, czyli 500 zł za MWh. Nie oznacza to jednak, że rachunki pozostaną na tym samym poziomie – resort energii przewiduje wyższe opłaty za dystrybucję.

Efekt uboczny weta Nawrockiego. Polacy będą ciągle łamać “szyfry”

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin