Connect with us

CELEBRITY

Drony nad Polską. Oficer mówi, co powinniśmy teraz zrobić. “Dobry moment”

Published

on

Tak jak dotychczas byłem zwolennikiem stonowanego reagowania na działania Rosjan, tak teraz reakcja powinna być ostra – mówi Gazeta.pl płk rez. Piotr Lewandowski. Jego zdaniem to, co powinniśmy zrobić, to zacząć strzelać do rosyjskich dronów i rakiet jeszcze nad Ukrainą.

Bez wątpliwości to akt wrogi. Zagranie bezszczelne i lekceważące – mówi oficer o wleceniu w nocy nad Polskę co najmniej kilkunastu rosyjskich dronów. Kilka z nich, które miały stwarzać zagrożenie, zostało zestrzelonych. – Przypuszczam, że nie celowali w nic konkretnego w Polsce. Wątpię, żeby byli zainteresowani prowokowaniem otwartej konfrontacji – stwierdza płk Lewandowski. Jednak w jego ocenie Rosjanie mogli na przykład zaprogramować wlot nad nasz kraj i potem powrót nad Ukrainę, ale część dronów doznała usterek i skierowały się głębiej w Polskę. – Można przypuszczać, że to do tych strzelano – mówi.

Pokazać siłę, żeby odstraszyć
– Tak czy inaczej jest to akt jednoznacznie wrogi i wymagający zdecydowanej odpowiedzi, bo inaczej tylko zwiększymy szansę na powtórkę – uważa oficer. Zaznacza przy tym, że samo wtargnięcie Rosjan nie było specjalnym zaskoczeniem, biorąc pod uwagę dotychczasowe incydenty z pojedynczymi rosyjskimi dronami i rakietami, oraz brakiem wyraźnej odpowiedzi na nie. – Teraz przy poważniejszej skali naruszenia procedury ewidentnie zadziałały i dobrze. Maszyny polskie i sojusznicze były w powietrzu, intruzów wykryto i część zestrzelono – mówi płk Lewandowski.

Oficer zaznacza, że to jaka będzie teraz odpowiedź, to pytanie do polityków. Jednak jego zdaniem z punktu widzenia militarnego opcje są bardzo ograniczone. – Po pierwsze to oczywiście przerzucić do Polski, ale też Litwy i Rumunii dodatkowe siły lotnictwa z innych państw NATO, aby być jeszcze lepiej gotowym na takie sytuacje – mówi płk Lewandowski. – Jednak przede wszystkim uważam, że to dobry moment na pokazanie siły – dodaje.

Drugim militarnym krokiem, jaki można podjąć i jaki jego zdaniem należy podjąć, to ogłosić zestrzeliwanie przez NATO dronów i rakiet rosyjskich jeszcze nad zachodnią Ukrainą, zanim dolecą do granicy. – Oczywiście w uzgodnieniu i współpracy z Ukraińcami. Kilkadziesiąt kilometrów w głąb ich kraju. Niech będzie nawet kilka. Chodzi głównie o pokazanie woli zdecydowanego działania po stronie NATO – mówi płk Lewandowski. – Brak zdecydowanej odpowiedzi nie pomoże naszemu bezpieczeństwu – dodaje.

Oficer dodaje, że jego zdaniem Kreml pozostaje niezainteresowany bezpośrednią konfrontacją z NATO. Czyli w tej chwili nie chce wojny. Testowanie jedności sojuszu, prowokowanie, to już co innego. – No i oczywiście to próba rozbijania naszej polskiej jedności wewnętrznej, wywoływania emocji, nakręcania sporów politycznych – mówi płk Lewandowski

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin