Connect with us

CELEBRITY

Insynuacje “reseciarza” Tuska. Wczoraj wzywał do jedności, dziś… przypisuje PiS “zdejmowanie z Rosji odpowiedzialności”

Published

on

„W PiS i Konfederacji trwa dyskusja, czy drony to prowokacja Ukrainy, polskiego rządu czy pomyłka” – napisał na platformie X premier Donald Tusk, który jeszcze wczoraj rano w Sejmie wzywał do jedności w kwestii zagrożenia rosyjskiego. „Stają na głowie, by zdjąć z Rosji odpowiedzialność za atak 10 września” – manipuluje Tusk.

Premierowi Donaldowi Tuskowi w kontekście Rosji łatwo dziś powtarzać to, co od wielu lat mówili politycy PiS, ale również śp. prezydent Lech Kaczyński. Wtedy jednak PiS był partią „rusofobów”, prezydent Kaczyński „drażnił pana Putina” i „wymachiwał szabelką”, natomiast Tusk i jego poprzedni rząd w najlepsze realizowali politykę „resetu” z Rosją, nawet po jej agresji na Gruzję. 24 lutego 2022 r. obrodziło antyputinistami neofitami, zwłaszcza w Platformie. Powtarzając to, co politycy PiS zauważają od lat, Tusk i spółka… przypisują partii Jarosława Kaczyńskiego „prorosyjskość”.

Premier Donald Tusk poszedł nawet o krok dalej, bo zaczął… przypisywać politykom PiS słowa, których nie wypowiadają/nie piszą.

W PiS i Konfederacji trwa dyskusja, czy drony to prowokacja Ukrainy, polskiego rządu czy pomyłka. Wbrew temu, co mówią polskie służby, wojsko, prezydent i premier. Stają na głowie, by zdjąć z Rosji odpowiedzialność za atak 10 września. Wyobraźmy sobie ich rządy w wypadku agresji

Najwyraźniej nie za długo wytrzymał w nawoływaniu do jedności, bo przecież od wczorajszego wystąpienia w Sejmie minęło +/- półtorej doby.

Błaszczak wylicza resetowe grzechy Tuska
Problem w tym, że niektórzy – m.in. niesłusznie oskarżani o robienie czegoś, czego nie robią (stanowisko polityków PiS-u jest wyraźnie zgodne z tym, co mówi prezydent Karol Nawrocki i dla każdego, kto śledzi polskie życie polityczne od co najmniej 20 lat jasne jest zdanie PiS na temat Rosji Putina), pamiętają Tuska i jego politykę „resetu”.

Pisze to człowiek, który:

-nazywał Putina swoim człowiekiem w Moskwie,

-doprowadził do tego, że przez lata obowiązywała doktryna obrony na linii Wisły,

-rządził Polską, gdy zlikwidowano ponad 600 jednostek organizacyjnych Wojska Polskiego,

-nielegalnych i agresywnych migrantów przesyłanych do Polski przez reżim Putina i Łukaszenki nazywał „biednymi ludźmi, którzy szukają swojego miejsca na ziemi”,

-jest liderem partii, której politycy nazywali prowadzony przeze mnie program zbrojeń „megalomanią”

— napisał Mariusz Błaszczak, były szef MON.

Gdyby do takiej samej sytuacji jak 10 września doszło za czasów rządu PiS, Donald Tusk rozpętałby polityczne piekło, które w 100 proc. spełniłoby oczekiwania Putina czyli chaos, destabilizacja i pogłębienie wewnętrznego konfliktu

— podsumował przewodniczący klubu PiS.

Zasadne pytanie zadał poseł Paweł Szrot.

Który z kolegów z PiS tak twierdził? Jeśli chodzi o oonfederację to głównie ta druga, Korony Polskiej Brauna. Grube klamstwo, ale w końcu to premier Tusk

— napisał.

Mam nadzieję, że informacje o bezpieczeństwie państwa czerpie z innych źródeł niż te bajania, bo inaczej to dramat. Nigdy nie odpuści okazji do jątrzenia, nawet gdy na Polskę lecą drony. Człowieku, przestań być żenującym trollem, dorośnij do funkcji, którą sprawujesz

— skomentował wpis Tuska poseł Radosław Fogiel.

Tyle za komentarz do wpisów Tuska, internetowego trolla i podżegacza

— odpowiedziała z kolei Olga Semeniuk, również poseł PiS, załączając wypowiedź lidera największej siły opozycyjnej, Jarosława Kaczyńskiego: „Prezes PiS o dronach. „Były rosyjskie. Cała reszta to propaganda” – podkreślił wczoraj prezes PiS.

Premier Donald Tusk wytrzymał całe trzy dni w zgodzie narodowej, po czym znów odpalił polsko-polską wojnę. Do tego dorzucił scenariusz „wyobraźcie sobie rządy opozycji w kryzysie”. Tyle że my nie musimy sobie niczego wyobrażać. W 2021 roku, gdy Putin pierwszy raz uderzył w Polskę przy pomocy migrantów, rządziło PiS. Pamiętacie, co wtedy się działo? Wojsko Polskie i Straż Graniczna walczyły o bezpieczeństwo granicy, a w tym samym czasie posłowie PO robili pokazówki w lesie, Tusk mówił o „biednych ludziach i bestialstwie”, a medialne elity krzyczały o barbarzyństwie – dokładnie tak, jakby chciał Putin. Przez miesiące trwał festiwal absurdu, w którym politycy PO biegali po zagranicznych mediach z opowieściami o „nieludzkiej Polsce”, a w prasie królowały bajki o Ibrahimie, który przez sześć dni miał płynąć rzeką, by uciec przed „bestialską” Strażą Graniczną. I teraz wyobraźcie sobie, jakie bagno byśmy mieli w wykonaniu opozycji, gdyby to nie PO rządziła

— napisał z kolei Adam Czarnecki, inicjator ruchu „Stoimy dla CPK”.

A może Donald Tusk polecał „factcheckingowy” program w TVP Info w likwidacji tylko po to, aby zobaczyć, jak neo-TVP odkłamuje jego własny wpis na portalu X? Bo z całą pewnością neo-TVP to zrobi. Prawda? Prawda?! Z drugiej strony nie wiadomo, czy „wykrywacz kłamstw” telewizji w likwidacji wytrzymałby natężenie manipulacji, insynuacji i nieprawd Tuska jeśli chodzi o PiS, PO i politykę wobec Rosji.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin