CELEBRITY
Znany generał mocno zareagował. Wskazał winnych. “To jest podstawa”

Fakt” rozmawiał o kontrowersyjnym incydencie w Wyrykach z generałem Tomaszem Drewniakiem, doświadczonym wojskowym. W rozmowie odniósł się on do nieoficjalnych ustaleń “Rzeczpospolitej” dotyczących zdarzenia, które poruszyło opinię publiczną. Szybko pojawiły się głosy krytykujące polskich żołnierzy, ale zdaniem generała takie ataki są “godne potępienia i wpisują się w narrację Rosji”. — Należy przypominać, że to nie Wojsko Polskie zaatakowało ten dom, tylko Rosjanie dopuścili się agresji na Polskę. To jest podstawa tej sprawy — przyznaje generał Drewniak.
Przypomnijmy, że dziennik “Rzeczpospolita” podał we wtorek (16 września) — powołując się na anonimowe źródła “w najważniejszych strukturach państwa zajmujących się bezpieczeństwem” — że dom, który został uszkodzony we wsi Wyryki w woj. lubelskim, nie został trafiony przez spadającego drona, a przez wystrzeloną przez polski samolot F-16 zabłąkaną rakietę przeciwlotniczą. Do incydentu doszło w nocy z 9 na 10 września podczas operacji neutralizacji rosyjskich dronów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną.
Szybko podniosła się krytyka skierowana w stronę Wojska Polskiego i rządzących. Obok niej nie przeszedł premier Donald Tusk. “Cała odpowiedzialność za uszkodzenia domu w Wyrykach spada na autorów dronowej prowokacji, czyli Rosję. O wszystkich okolicznościach incydentu odpowiednie służby poinformują opinię publiczną, rząd i prezydenta po zakończeniu postępowania. Łapy precz od polskich żołnierzy” — napisał premier na portalu X.
Wpis Tuska podał dalej na platformie X wicepremier, szef MSZ Radosław Sikorski, który również skomentował sprawę. “Moja definicja ruskiej onucy to ktoś, kto próbuje z Rosji zdjąć odpowiedzialność za skutki prowokacji dronowej przeciwko Polsce” — napisał szef MSZ.
Do zdarzenia odniósł się w “Fakcie” gen. Tomasz Drewniak. Wojskowy wskazał na wstępie, że “widać pewnego rodzaju zamianę ról”
Najprawdopodobniej było tak, ale musimy jeszcze poczekać na szczegółowe ustalenia, że rakieta została nakierowana na cel i chwilę później obrała zły kierunek. Stwierdzenie, że “to się zdarza” nie jest oczywiście żadnym usprawiedliwieniem, ale pamiętajmy, że obecne nasze relacje z Rosją to coś pomiędzy pokojem a wojną. Trudno dokładnie je zdefiniować — komentuje generał.
Podkreśla, że “musimy być przygotowani na wszelkie prowokacje i zdarzenia, także niestety te nieszczęśliwe”.
— Zaznaczam, że zdarzenie w Wyrykach nie można określić jako “normalne”, ale wszelkie ataki na naszych żołnierzy czy wojsk sojuszniczych są godne potępienia i wpisują się w narrację Rosji — ocenia wojskowy. — Jeśli żołnierze amerykańscy, którzy u nas stacjonują, spowodują na przykład wypadek drogowy, to powinniśmy ich wyrzucić? Absurd jakiś. Identyczna jest sprawa z domem — dodaje gen. Drewniak.
Papież zaskoczył przed kamerą. To powiedział o ataku dronowym na Polskę