CELEBRITY
Żurek powołał zespół prokuratorów do spraw neosędziów. Zapowiada pozwy regresowe

Warszawa, 18.09.2025. Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Waldemar Żurek podczas konferencji prasowej w siedzibie ministerstwa w Warszawie, 18 bm. Na konferencji podsumowano efekty kolejnego miesiąca pracy resortu. (mr) PAP/Leszek Szymański / PAP / Leszek Szymański
Minister Sprawiedliwości i prokurator generalny Waldemar Żurek powołał specjalny zespół prokuratorów do spraw tzw. neosędziów w Sądzie Najwyższym i Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Zapowiedział również pozwy regresowe, podkreślając, że wadliwe powołania sędziów mogą generować dla państwa poważne ryzyko odszkodowawcze.
Żurek, który w czwartek na konferencji prasowej podsumował swoje dotychczasowe działania, wyjaśnił, że czterech prokuratorów tego zespołu, który będzie bezpośrednio podlegał Prokuratorowi Generalnemu, będzie mogło brać udział w postępowaniach generujących odszkodowania dla Skarbu Państwa, składać formalne wnioski i działać jako rzecznicy interesu publicznego.
Wydaje mi się, że może już za dwa tygodnie poinformuję, kiedy pierwszy raz członkowie zespołu pojawią się w Sądzie Najwyższym w sprawach z udziałem neosędziów. Tam, gdzie neosędziowie wychodzą na wokandę. Tak, żeby już nie było wątpliwości, że ktoś kto wyjdzie powie, że on nie wiedział, że takie jest orzecznictwo, że taka jest konstytucja – zapowiedział Żurek.
Zaznaczył też, że zespół rozpoczął już pracę, odbyło się już pierwsze robocze spotkanie, a jego funkcjonowanie będzie regularnie relacjonowane opinii publicznej.
Trwają prace nad pozwami regresowymi
Minister poinformował też, że resort prowadzi rozmowy z Prokuratorią Generalną RP w sprawie pozwów regresowych wobec tzw. neosędziów w Sądzie Najwyższym. Wskazał, że osoby powołane w wadliwej procedurze – zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem sądów europejskich i legalnych składów SN – „nie tworzą sądu”, a mimo to orzekają i generują dla państwa ryzyko odszkodowawcze, m.in. przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Zaznaczył, że sprawa ma szerszy wymiar – pokazuje konieczność usunięcia tzw. neosędziów z SN.
– Apelowałem do tych osób, żeby się powstrzymały od orzekania do czasu uregulowania tej sytuacji ustawowo – podkreślił.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Ocenił też, że mechanizm regresu jest prosty i skuteczny. – Jeżeli funkcjonariusz publiczny czy też każda inna osoba ze swojej winy spowoduje szkodę, to ten, kto zapłacił za tę szkodę, ma prawo dochodzić w tzw. regresie tych środków. Dla mnie to jest sytuacja zupełnie nieakceptowalna, kiedy budżet państwa, czyli wszyscy
odszkodowania za wyroki ETPCz za tylko uczestnictwo na sali rozpraw po siedzeniu – mówił Żurek.
Nowa ustawa o KRS i wykonanie wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka
Podkreślił też, że należy powrócić do większej roli samorządu sędziowskiego, by sędziowie mieli wpływ na to, co dzieje się w sądach. Jak mówił, projektowane ustawy idą w tym kierunku. Odnosząc się m.in. do projektu tzw. ustawy praworządnościowej, mającej uregulować status tzw. neosędziów, zaznaczył, że projekt ten został już wycofany z opiniowania przez Komisję Wenecką.
– Nie chcę tego szczegółowo omawiać, dlatego że jak będziemy mieli gotowy projekt, to zrobimy specjalną konferencję prasową, tak żeby obywatele się dowiedzieli, jakie są założenia tej ustawy, ale jest także równolegle procedowana ustawa. Nazywamy ją o KRS, ona w rzeczywistości jest ustawą, która ma wykonywać orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka – mówił.
Stwierdził, że Polska nieustannie wypłaca odszkodowania za sprawy prowadzone przez nielegalnie powołanych sędziów. Dodał też, że równolegle przygotowywana jest ustawa o samorządzie sędziowskim oraz projekt dotyczący powrotu sędziów ze stanu spoczynku lub dobrowolnego wydłużenia ich aktywności zawodowej – co ma złagodzić kryzys kadrowy w sądownictwie.
Za priorytet Żurek uznał zwiększenie efektywności pracy sądów i realną ochronę praw obywateli. Wskazał na przykład spraw frankowych: w I instancji pozostaje 123 tys. spraw, w II instancji 65 tys., ale tempo ich rozpatrywania – jak zapewnił – rośnie.
Szef MS stwierdził też, że obecnie sytuacja w Trybunale Konstytucyjnym nie pozwala na zbadanie zgodności z konstytucją przepisów ustawy o ustroju sądów powszechnych wprowadzonych za czasów rządów PiS, dlatego – jak powiedział – „musimy konstytucję stosować wprost”. – Dlatego że musimy reformować ten wymiar sprawiedliwości – podkreślił.
Zmiany kadrowe w sądach: nowi prezesi i rzecznicy dyscyplinarni
Poinformował też, że – po odwołaniu grupy prezesów i wiceprezesów sądów – podpisał też pierwsze nominacje – sędzia Grzegorz Kasicki został nowym prezesem Sądu Okręgowego w Szczecinie. Odnosząc się do decyzji o odwołaniu prezesów sądów – zamiar odwołania negatywnie opiniowały kolegia sądów – szef MS zapewnił że jego działania mają podstawę prawną.
Szef MS przypomniał też, że w ostatnim czasie powołał sędzię Joannę Raczkowską na stanowisko Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych, która funkcjonuje już wraz z jej dwoma zastępcami. – Mamy pełny skład rzeczników – podkreślił. Sędzia Raczkowska, która zastąpiła sędziego Mariusza Ulmana, który zrezygnował z tej funkcji, będzie sprawować kadencję przez kolejne cztery lata.
Według wcześniejszych doniesień medialnych, pierwszym zadaniem Raczkowskiej ma być usunięcie z biura rzecznika – obsługiwanego przez Krajową Radę Sądownictwa – odwołanych rzeczników dyscyplinarnych, mianowanych w 2018 r. przez ówczesnego szefa MS Zbigniewa Ziobrę: Piotra Schaba, Przemysława Radzika i Michała Lasotę. Sędziowie ci uważają jednak dokonane przez MS odwołania za bezprawne, a także zajmują biuro w siedzibie KRS, nie przekazują akt dyscyplinarnych.
Odnosząc się do spraw komisarzy wyborczych, Żurek poinformował, że złożył wnioski o ich odwołanie do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, który przekazał je Państwowej Komisji Wyborczej. Sprawy te są obecnie procedowane.
Ponadto Żurek podkreślił, że celem rządu i jego samego jest rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, bo obecny model utrudnia skuteczne wykonywanie obowiązków. Poinformował, że w ostatnim czasie doszło do odwołania 10 prokuratorów z Prokuratury Krajowej, w tym osób związanych z Wydziałem Spraw Wewnętrznych stworzonym przez b. szefa MS Zbigniewa Ziobrę.
Spór o KRS: legalni i nielegalni członkowie, brak kworum do działania
Przypomniał też, że rezygnację złożył Rzecznik Dyscyplinarny Prokuratury powołany jeszcze w czasach Ziobry, który budził obawy wśród niezależnych prokuratorów. Funkcja nie została jeszcze obsadzona, choć są już kandydatury. Poinformował też, że Ministerstwo Sprawiedliwości złożyło zawiadomienie do prokuratury dotyczące obecnej Krajowej Rady Sądownictwa. – Próbujemy uzyskać od tego organu dokumenty, do których powinniśmy mieć dostęp, ale jesteśmy blokowani – wyjaśnił.
– Dzisiaj jest legalna część Krajowej Rady Sądownictwa i „neoKRS” – nielegalna. Posłowie, senatorowie, przedstawiciel prezydenta, prezes NSA, minister sprawiedliwości – to są osoby legalnie powołane. Ale żeby Rada mogła działać, musi być 13 legalnych członków, żeby tworzyło kworum. Jak ich nie ma, nie ma działania tego organu – ocenił Żurek.
Spór dotyczący KRS i wyłanianych w procedurze przy jej udziale tzw. neosędziów, wiąże się z nowelizacją w grudniu 2017 r. ustawy o Radzie, zgodnie z którą od 2018 r. 15 sędziów-członków KRS wybieranych jest przez Sejm, choć wcześniej byli oni wybierani przez środowiska sędziowskie. Zmiana z 2017 r. stała się powodem stawianych przez ówczesną opozycję, a przez rządzących obecnie, zarzutów upolitycznienia KRS i kwestionowania statusu osób powołanych na urząd sędziego z udziałem tak ukształtowanej KRS. Na wadliwość procedury wyłaniania sędziów z udziałem obecnej KRS wskazywały w ostatnich latach też orzeczenia europejskich trybunałów