CELEBRITY
Polacy w półfinale mistrzostw świata! Rywale rozbici w pył. Jakub Kochanowski ostrzega przed Włochami

Polscy siatkarze meldują się w półfinale mistrzostw świata! W ćwierćfinałowym starciu Biało-Czerwoni nie dali najmniejszych szans Turcji, rozbijając rywali 3:0 w nieco ponad godzinę. Teraz przed naszą kadrą starcie z mistrzami świata, Włochami. O meczu i nadchodzącym wyzwaniu opowiedział środkowy polskiej kadry, Jakub Kochanowski.
Polska awansowała do półfinału Mistrzostw Świata w siatkówce, pokonując Turcję 3:0.
Jakub Kochanowski podkreśla, że mimo jednostronnego wyniku, rywale potrafili wywrzeć presję.
Przed Biało-Czerwonymi “przedwczesny finał” z aktualnymi mistrzami świata – Włochami.
Czy Polacy są gotowi na to wyzwanie i kto zagra swoją najlepszą siatkówkę?
Reprezentacja Polski w siatkówce mężczyzn jest już w strefie medalowej mistrzostw świata. W środowym ćwierćfinale podopieczni Nikoli Grbicia potrzebowali zaledwie trzech setów, by pokonać reprezentację Turcji. Mecz był jednostronnym widowiskiem, a Polacy kontrolowali wydarzenia na parkiecie od pierwszej do ostatniej piłki. Mimo to Jakub Kochanowski przyznaje, że rywale potrafili momentami wywrzeć presję.
Przeczytaj także: Polska w półfinale MŚ siatkarzy! Turcja rozbita w ćwierćfinale
Na pewno były momenty, w których przeciwnik wywierał na nas trochę większą presję. Nasza duża przewaga topniała zarówno w drugim, jak i w trzecim secie, ale na szczęście nie doprowadziliśmy do sytuacji, w której stracilibyśmy koncentrację na tyle, żeby tę przewagę oddać – ocenił po meczu Jakub Kochanowski.
Absencja gwiazdy rywali wybiła Polaków z rytmu?
Przed spotkaniem polscy kibice otrzymali informację, która dodatkowo stawiała Biało-Czerwonych w roli murowanego faworyta. W składzie Turcji zabrakło jej największej gwiazdy, Adisa Lagumdziji. Jak się okazuje, brak kluczowego zawodnika rywali mógł paradoksalnie nieco skomplikować grę Polakom, którzy musieli dostosować swoją taktykę.
Generalnie wydaje mi się, że nawet gdyby Turcy grali w pełnym składzie, to i tak jesteśmy o klasę lepszym zespołem. A informacja tuż przed meczem, że ich najlepszy zawodnik nie będzie grał, sprawia, że trzeba trochę przekalkulować różne rzeczy, czy to ryzyko, czy pewne decyzje w ataku i na zagrywce – tłumaczył Kochanowski. – To nas mogło trochę wybić z rytmu i dlatego ten mecz nie był taki płynny i perfekcyjny w naszym wykonaniu.
Teraz “przedwczesny finał”. Kochanowski zapowiada wielki bój
Zwycięstwo nad Turcją otworzyło Polakom drogę do półfinału, w którym czeka ich najtrudniejsze z dotychczasowych wyzwań. Rywalem Biało-Czerwonych będą aktualni mistrzowie świata, Włosi. Siatkarze z Półwyspu Apenińskiego w swoim ćwierćfinale również nie mieli litości dla rywali, gładko pokonując Belgię 3:0. Starcie Polski z Włochami już teraz jest określane mianem “przedwczesnego finału”. Jakub Kochanowski jest przekonany, że poprzednie mecze nie będą miały żadnego znaczenia.