Connect with us

CELEBRITY

Adam Niedzielski zaatakowany w Siedlcach. Wiemy, co wydarzyło się przed restauracją

Published

on

Najpierw popchnęli ministra, a gdy upadł, kopnęli go i uciekli — mówią nam osoby, które widziały moment napaści na byłego ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. “Fakt” dotarł do mieszkańców, którzy w tym czasie odpoczywali na pobliskim skwerze. — Na miejsce od razu przyjechały dwie karetki pogotowia i mnóstwo policjantów — opisuje jeden z nich.

Do incydentu doszło 27 sierpnia. W tym czasie były minister przebywał w Siedlcach. Jak dowiedział się “Fakt” popołudniu, około godz. 15, w towarzystwie znajomych wyszedł z restauracji o nazwie Brofaktura. Miejsce mieści się w zabytkowym odrestaurowanym browarze i znajduje się w samym centrum miasta.

Jak wynika z relacji naszych rozmówców, którzy widzieli moment napaści, napastnicy zaatakowali Niedzielskiego przed wejściem do budynku. Dokładnie w momencie, gdy wychodził już z lokalu. — Najpierw go popchnęli, a gdy przewrócił się, został kopnięty, po czym mężczyźni uciekli — mówi nam pan Jurek, który w tym czasie wspólnie z kolegami spędzał czas na niewielkim skwerku, znajdującym się przed samą restauracją.

Emeryt przyznaje też, że faktycznie słyszał, że agresorzy obrażali ministra, ale nie jest pewien, czy krzyczeli akurat: “śmierć zdrajcom ojczyzny”. Tak jak podał w specjalnym oświadczeniu Adam Niedzielski.

Kilka minut później na skwerku pojawił się pan Bogusław. — Na miejsce od razu przyjechały dwie karetki oraz cały sztab policjantów — opisuje. — Widziałem ministra w karetcie — wtóruje mu pan Jurek. I dodaje, że działania policji zakończyły się po trzech godzinach, około godz. 18

Starsi panowie przyznają też, że nie kojarzą napastników. — Wygląda na to, że nie mieszkają w okolicy. Raczej są z innej części miasta — oceniają.

Nie ukrywają również, że zaskoczyło ich to, jak szybko minister otrzymał pomoc. — Jakiś czas temu, tuż obok na pasach, doszło do wypadku. Został przejechany pieszy, pomoc nadjechała po 40 minutach — komentują.

Po ataku polityk trafił do Szpitala Wojewódzkiego w Siedlcach, a napastnicy (w wieku 35 i 39 lat) sami skontaktowali się z policją i po konsultacji z adwokatem stawili się w komendzie, około godz. 21.30. Zostali zatrzymani i poddani badaniom na obecność alkoholu. Wykazało, że mieli ponad 2 promile alkoholu w organizmach.

Noc spędzili w policyjnym areszcie, a jutro zostaną doprowadzeni do prokuratury. To tam zapadnie decyzja dotycząca kwalifikacji prawnej ich czynu.

— Sprawdzamy dziś monitoring i przesłuchujemy świadków — wyjaśnia w rozmowie z “Faktem” kom. Ewelina Radomyska, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Siedlcach.

Zadaliśmy rzeczniczce policji, m.in. pytanie, ile świadków zostało przesłuchanych i czy do eskalacji konfliktu doszło już wcześniej, w restauracji, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin