CELEBRITY
Akty dywersji na torach. Donald Tusk ujawnił obywatelstwo sprawców ➡️
Akty dywersji na torach. Tusk: ustalono obywatelstwo sprawców! Kolej z 3. stopniem alarmowym
Premier Tusk podał, że osoby podejrzane o akty dywersji na torach w Polsce to dwóch obywateli Ukrainy działających na zlecenie rosyjskich służb. Ładunek wybuchowy C4 został zdetonowany przez kabel elektryczny o długości 300 m i eksplodował podczas przejazdu pociągu relacji Warszawa-Lublin. Ich celem było doprowadzenie do katastrofy w ruchu kolejowym. Maszynista nie zarejestrował wybuchu. Donald Tusk poinformował, że w ustaleniu tożsamości pomógł błąd zamachowców, ale “przekroczono pewną granicę i sprawa jest bardzo, bardzo poważna”.
Wolałbym w tym dniu zabierać głos na inny temat, ale z oczywistych względów jestem winny informację na temat ostatnich wydarzeń. Przede wszystkim jestem tę informację winien Polkom i Polakom. Intensywna praca służb, policji i prokuratury pozwoliła ustalić osoby odpowiedzialne za akt dywersji. Co do obu przypadków mamy pewność, że były to działania intencjonalne, a ich celem było doprowadzenie do katastrofy w ruchu kolejowym. Ustalone osoby to dwóch obywateli Ukrainy. Działali oni od dłuższego czasu z rosyjskimi służbami — mówił Donald Tusk.
Szczegółowy przebieg aktu dywersji – nowe informacje
Premier poinformował, że pierwsze zgłoszenie dotyczące eksplozji miało miejsce w sobotę 15 listopada o godz. 21.40. Mieszkanka okolicy miejscowości Mika zadzwoniła na policję, informując o “głośnym huku”.
— Policja zjawiła się na posesji zawiadamiającej po 20 minutach. Na podstawie jej zeznania, przeszukiwano teren przez ponad godzinę — relacjonował premier.
Okazało się jednak, że miejsce, w którym doszło do wybuchu, było później wielokrotnie naruszane przez kolejne przejeżdżające pociągi. Dopiero w niedzielę o godz. 7.40 kolejny skład, przejeżdżający przez uszkodzony fragment torowiska, zatrzymał się.
— Ten pociąg był już narażony na wykolejenie. Dzięki refleksowi maszynisty nie doszło do tragedii — podkreślił Tusk.
O godz. 9.43 premier otrzymał pierwszą informację o zdarzeniu. Jak dodał, został o nim również powiadomiony prezydent.
— Proszę się nie dziwić, że ludzie przeżywają to tak emocjonalnie. Mamy do czynienia ze zdarzeniem bezprecedensowym. To jest być może najpoważniejsza sytuacja w kontekście bezpieczeństwa Polski od momentu wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie — stwierdził szef rządu.
Premier poinformował, że jedna z podejrzewanych osób to skazany przez sąd we Lwowie w maju tego roku obywatel Ukrainy skazany za akty dywersji na terytorium Ukrainy, przebywający na Białorusi. Osoby te po dokonaniu aktu dywersji w miejscowości Mika opuściły teren Polski przez przejście graniczne w Terespolu.
Ujawnione szczegóły o podejrzanych o zamach
Premier poinformował, że jedna z osób podejrzewanych o zamach to obywatel Ukrainy skazany przez sąd we Lwowie w maju tego roku za akty dywersji na Ukrainie, przebywający ostatnio na Białorusi. Obaj podejrzani opuścili terytorium Polski przez przejście graniczne w Terespolu.
Tusk dodał:
— Kiedy mówimy o tym, że dopadniemy tych, którzy są sprawcami, to mówimy to na podstawie działań polskich służb i prokuratury.
Reakcja władz i wprowadzenie trzeciego stopnia alarmu CHARLIE
Szef ABW i minister MSWiA zawnioskowali do premiera o wprowadzenie trzeciego stopnia alarmowego CHARLIE.
— Dziś wydam stosowne zarządzenie w tej sprawie — poinformował Donald Tusk. — Stopniem tym objęte będą określone linie kolejowe. Na pozostałym obszarze kraju obowiązywać będzie drugi stopień alarmowy.
Tusk dodał również, że zwrócił się do ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o podjęcie natychmiastowych działań dyplomatycznych w celu wydania Polsce podejrzanych zarówno przez Białoruś, jak i Rosję.
Przełomowy dowód na miejscu eksplozji
Prokuratura Krajowa potwierdziła, że w powiecie garwolińskim zabezpieczono kabel mogący służyć do zainicjowania wybuchu. Informację przekazał rzecznik PK, prok. Przemysław Nowak, który podkreślił: “Na miejscu zdarzeń zabezpieczyliśmy szereg dowodów. Te ślady pomogą nam w ustaleniu sprawców, a następnie postawieniu ich przed sądem. W powiecie garwolińskim znaleziono kabel, który najprawdopodobniej służył do zainicjowania wybuchu”. Eksplozja uszkodziła tor w miejscowości Mika, a w innym miejscu, niedaleko Gołębia, pociąg z 475 pasażerami musiał gwałtownie hamować z powodu uszkodzonej linii kolejowej.
Jak poinformował Donald Tusk, określone linie kolejowe będą objęte trzecim stopniem alarmowym.
Wątek rosyjski i reakcja służb
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński ocenił, że wszystko wskazuje na “wręcz zamach terrorystyczny”, inicjowany przez rosyjskie służby. Sprawą zajmuje się specjalny zespół prokuratorów oraz funkcjonariusze ABW i CBŚP. Postępowanie dotyczy uszkodzeń na linii nr 7, które sprowadziły bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym. Sekretarz generalny NATO Mark Rutte poinformował, że pozostaje w kontakcie z polskimi władzami i czeka na wyniki śledztwa.
Ładunek wybuchowy C4. Charakterystyka
C-4 (Composition C-4) to jeden z najbardziej znanych wojskowych materiałów wybuchowych o dużej sile rażenia. Jest to plastyczny materiał wybuchowy, co oznacza, że można go łatwo formować w dłoniach – ma konsystencję podobną do twardej plasteliny. Dzięki temu można go dopasować do różnych powierzchni i kształtów, co czyni go bardzo skutecznym w zastosowaniach inżynieryjnych i militarnych.
Gdzie jest używany? C-4 wykorzystuje się głównie:
w wojsku,
w działaniach saperskich,
do niszczenia przeszkód terenowych,
w precyzyjnym burzeniu konstrukcji.
Ze względu na swoją stabilność i siłę jest uważany za jeden z najbardziej efektywnych materiałów wybuchowych stosowanych operacyjnie.
Co oznacza trzeci stopień alarmowy (CHARLIE) na kolei?
Jak podaje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, trzeci stopień alarmowy (CHARLIE) jest jednym z czterech możliwych poziomów zagrożenia terrorystycznego.
Co to oznacza dla zwykłego obywatela lub pasażera kolei?
Dla przeciętnego obywatela trzeci stopień alarmowy to sygnał, że zagrożenie terrorystyczne jest odbierane jako poważne i wiarygodne. Choć nie zawsze oznacza to bezpośrednie ryzyko ataku w danym momencie, służby są w stanie podniesionej gotowości.
W kontekście kolei może to oznaczać m.in. wzrost patroli i kontroli bezpieczeństwa na dworcach, peronach i w pociągach, bardziej restrykcyjne kontrole bagażu, ograniczenia w dostępności niektórych przestrzeni na dworcach (np. parkingi, obszary ogólnodostępne), zwiększoną czujność służb odpowiedzialnych za infrastrukturę – co ma zapobiegać atakom na ważne obiekty transportowe.
