Connect with us

CELEBRITY

Alkohol był obecny w rodzinnym domu Anny Wendzikowskiej. Dziś jest za prohibicją: po co ułatwiać

Published

on

Anna Wendzikowska pochodzi z domu, w którym alkohol był problemem. W rozmowie z Plejadą dziennikarka opowiada, jak postrzega temat picia alkoholu. Choć nie demonizuje trunków wyskokowych, to zauważa, że prohibicja może być pomocnym zabiegiem w celu ograniczenia spożywania alkoholu. — Po co ułatwiać dostępność — zastanawia się. Materiał powstał w ramach akcji #PrawdziwaCenaAlkoholu.

Anna Wendzikowska już jakiś czas temu przyznała, że należy do grupy DDA (dorosłe dzieci alkoholików). Skrót ten odnosi się do osób, które dorastały w domach, gdzie alkohol był problemem, co wpłynęło na ich życie i zdrowie psychiczne. W rozmowie z Plejadą dziennikarka wraca do tematu picia alkoholu w Polsce. Jak zauważa, sama zachowuje w tej sprawie pewną ostrożność.

Pochodzę z domu, w którym alkohol był problemem, więc uważam, że to środowisko nie sprzyja rozważnemu podejściu do picia alkoholu. Jestem na ten temat bardzo ostrożna. Od kilku miesięcy alkoholu nie piję w ogóle i uważam, że dużo lepiej się czuję, dużo lepiej wyglądam — tłumaczy.

Czytaj także: Anna Wendzikowska namawia do profilaktyki nowotworów. Wspomina trudne doświadczenia

Anna Wendzikowska dobitnie o prohibicji. Jedno ją zastanawia
Wendzikowska zdradza, że wszystko zaczęło się od wizyty u lekarza, który doradził jej, by odstawiła całkowicie alkohol. Mimo wszystko nie należy do grona osób, które namawiają do aż tak radykalnych kroków.

— Jestem pełna tolerancji do tego, że każdy chce żyć w inny sposób. Jednak jeżeli wychodzę do sklepu o dziesiątej rano i tam stoją trzy osoby, z czego jedna kupuje “małpkę”, druga piwo, a trzecia jeszcze coś alkoholowego, to myślę sobie, że chyba mamy problem. Na pewno przyzwolenie społeczne jest jednym z elementów, który sprawia, że zamiast widzieć to jako problem, widzimy to jako pewnego rodzaju naszą “słowiańską duszę” — wyjaśnia.

Dziennikarka podkreśla, że tego typu podejście jest normalizacją pewnych zachowań, które nie powinny być normalizowane. Choć nie widzi problemu w świętowaniu różnych okazji kieliszkiem wina, to zauważa go wtedy, kiedy alkohol staje się sposobem na regulowanie emocji.

Jeżeli to już zaczyna być sposób na regulację emocji, na radzenie sobie ze smutkiem, na dodanie sobie odwagi (…) i alkohol staje się potrzebny do normalnego funkcjonowania, bo ktoś nie jest w stanie regulować emocji bez alkoholu, wtedy zaczyna się robić problem

— mówi.

Czytaj także: Anna Wendzikowska tłumaczy się z publikowania wizerunku córek. Padł jasny argument

Anna Wendzikowska nie ukrywa, że w jej domu alkohol był obecny. Mimo wszystko nie demonizuje go, lecz ma do niego ogromną ostrożność. Dziennikarka podkreśla, że miała w swoim życiu czas, kiedy w ogóle nie piła alkoholu.

— Teraz nie piję, ale poza tym alkohol był obecny w moim życiu. Mimo wszystko zawsze miałam z tyłu głowy taką lampkę ostrzegawczą, żeby na każdym kroku się przyglądać, czy alkohol w moim życiu nie jest problematyczny. Dbałam o to, żeby nie mieć go w domu i nie traktować go jak swoisty regulator. Raczej był on dla mnie okazyjny, imprezowy — mówi.

Nie mam żalu. Nie demonizuję alkoholu. Jak widzę, że ktoś pije alkohol, to nie jest to dla mnie ani bolesne, ani nie chcę resocjalizować czy uczyć, że alkohol to trucizna. To nie jest moje zadanie. To mnie nie triggeruje w żaden sposób, nie porusza. Uważam, że to jest każdego osobna decyzja. Jednak to, co mnie triggeruje, to jak widzę picie alkoholu przy dzieciach

— podkreśla Wendzikowska.

Dziennikarka odnosi się również do prohibicji, która ma zostać wprowadzona w Warszawie. Choć nie wie, jak tego typu działania funkcjonują w praktyce, to uważa, że jest to dobry pomysł. — Po co ułatwiać dostępność alkoholu? Myślę, że na pewno to nie zaszkodzi — ocenia.

Mieszkam w pobliżu sklepu, ale mam okna na tyle wysoko, że nigdy nie miałam nieprzyjemnych sytuacji. Jedyne, co obserwuję, to, jak widzę kogoś, kto kupuje alkohol o dziewiątej rano. Wtedy zawsze mi się pojawia taki obraz, wspomnienie z mojego dzieciństwa i takie zastanowienie, co się w tym domu dzieje — kończy.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin