CELEBRITY
Barcelona idzie na wojnę w sprawie Lamine’a Yamala. Wróg jest potężny

Lamine Yamal wrócił na boisko po kontuzji, ale wciąż nie jest w pełni zdrowy. To spory problem dla Barcelony, która chce, by młody gwiazdor wrócił do optymalnej dyspozycji w kluczowych meczach. Problemem w sprawie planu Joana Laporty i jego klubu jest Luis de la Fuente i federacja RFEF. Blaugrana chce iść z nimi na wojnę, byle tylko nie puścić 18-latka na zgrupowanie reprezentacji Hiszpanii.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Uraz pachwiny w pierwszej fazie sezonu sprawił, że Yamal musiał pauzować. W związku z tym opuścił cztery mecze, a Barcelona mogła być niepocieszona faktem, że kluczowy zawodnik wrócił ze zgrupowania z kontuzją.
Sprawdź: Hiszpanie pieją z zachwytu. Wybrali bohatera. I to nie Roberta Lewandowskiego
Po absencji w meczach z Valencią, Getafe, Realem Oviedo i Newcastle w Lidze Mistrzów Hiszpan dostał zielone światło na występ z Realem Sociedad. Lekarze pozwolili mu na grę, jednak nie w pełnym wymiarze czasowym. Hansi Flick wpuścił go na nieco ponad pół godziny, a nastolatek zakończył mecz z asystą.
Mimo gry w LaLidze Yamal wciąż nie jest w pełni sił. FC Barcelona i tak szykuje go jednak do gry w wielkim hicie Ligi Mistrzów. Ten odbędzie się już w środę 1 października o godz. 21.00 na Estadi Olímpic Lluis Companys.
W przypadku wyjazdu na zgrupowanie reprezentacji Hiszpanii Blaugrana nie jest już jednak tak chętna do eksploatowania swojej gwiazdy o urazie. Na Półwyspie Iberyjskim mówi się, że zawodnik dalej odczuwa dyskomfort w okolicach spojenia łonowego, a według informacji serwisu ARA klub chce iść na wojnę z RFEF i nie zamierza puszczać go na październikowe zgrupowanie kadry. Podczas niego narodowy zespół zagra z Gruzją i Bułgarią.
O relacjach między federacją a katalońskim klubem wiele mówią słowa Hansiego Flicka sprzed kilku dni. — Lamine pojechał na zgrupowanie mimo bólu. Nie trenował, brał leki, aby móc grać. W każdym meczu Hiszpania miała trzy gole przewagi, a mimo tego rozegrał 79 i 73 minuty. Pomiędzy meczami nie trenował — grzmiał Niemiec.
Reprezentacja Hiszpanii ma najlepszą drużynę na świecie i najlepszych zawodników na każdej pozycji. Może powinniśmy bardziej się martwić o graczy. To mnie zasmuca — krytykował decyzję selekcjonera.
Odpowiedź Luisa de la Fuente pokazała wprost, że obie strony stoczą twardy bój o najbliższą przyszłość Yamala. — W tej chwili nie pamiętam, co powiedział Flick i nie obchodzi mnie to — odpadł De la Fuente w rozmowie z dziennikiem “AS”.