CELEBRITY
Bartosz Kurek reaguje po decyzji Nikoli Grbicia w sprawie MŚ. Mówi wprost

Bartosz Kurek, mimo że ze względu na kontuzję nie wystąpił w żadnym oficjalnym meczu kadry, znalazł się na liście powołanych na zbliżające się mistrzostwa świata na Filipinach. Atakujący przyznał jednak w rozmowie z Polsatem Sport, że do samego końca nie był pewien, czy Nikola Grbić mu zaufa. — Drżałem — powiedział wprost i ocenił swoją obecną dyspozycję.
Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
We połowie września rozpocznie się najważniejszy turniej siatkarzy w tym sezonie. Biało-Czerwoni będą jednym z faworytów do złota w zbliżających się mistrzostwach świata na Filipinach. Grbić w czwartek wybrał już 14 zawodników, których zabierze na turniej.
Polecamy: Wszystko jasne! To wtedy Polki zagrają o ćwierćfinał MŚ
Wśród powołanych graczy jest Bartosz Kurek. Polski gwiazdor w tym sezonie w kadrze jeszcze nie wystąpił. Doznał urazu pleców, który wykluczył go z całego cyklu Ligi Narodów. Jak samo powiedział, przez jego brak gry bał się, że Grbić może się na niego nie zdecydować. Odniósł się również do swojego obecnego stanu zdrowia.
Zawsze te ostatnie decyzje są najtrudniejsze. Wiąże się też z tym to, że musimy pożegnać się z kimś, kto był z nami bardzo długo. Oczywiście drżałem o swoje miejsce, nie grałem w tym sezonie w żadnym oficjalnym meczu, więc nie byłem niczego pewny, ale cieszę się, że uzyskałem zaufanie trenera — ocenił Kurek w rozmowie z Polsatem Sport.
Skoro tutaj jestem, to z moim zdrowiem chyba wszystko dobrze. Za nami ciężki okres, moje ciało to wytrzymało, więc to chyba najlepszy dowód, że wszystko jest na dobrej drodze — stwierdził.
Bartosz Kurek ze specjalnym przywilejem
Atakujący reprezentacji Polski stwierdził także, że brakowało mu siatkówki, a także kolegów z drużyny. Pod jego nieobecność stracił miejsce w pokoju z Tomaszem Fornalem, dzięki czemu mógł skorzystać z pewnego przywileju.
— Bardzo stęskniłem się za emocjami meczowymi, zresztą za moimi kolegami z reprezentacji też. Tomek znalazł sobie nowego kolegę z pokoju, więc teraz mam “jedynkę”. Taki luksus. Przywilej “old boya” — ocenił.
Zobacz także: Nikola Grbić zabrał głos. To dlatego polski gwiazdor nie jedzie na MŚ
Ekipa Nikoli Grbicia podczas turnieju w Azji zagra w grupie B z Rumunią (13 września, godz. 15.30), Katarem (15 września, godz. 15.30) i Holandią (17 września, godz. 12.00). Wcześniej w Memoriale Huberta Wagnera zmierzy się z Serbią (29 sierpnia, godz. 20.30), Brazylią (30 sierpnia, godz. 20.30) i Argentyną (31 sierpnia, godz. 20.30). Relacje ze wszystkich tych starć będzie można śledzić na stronie Przeglądu Sportowego Onet.