CELEBRITY
Będzie się działo 😎😎😎 ➡
To będą niesamowite chwile w STS Pucharze Polski! W półfinale zobaczymy albo trzecioligową Zawiszę Bydgoszcz, albo drugoligową Choniczankę Chojnice. Już teraz wiemy, jak zareagowała na to sensacja rozgrywek.
Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Wszystko jasne! Autorzy sensacji w Pucharze Polski trafili na potęgę z Ekstraklasy. Do tego o awans do półfinału rozgrywek w hicie tej fazy Lech Poznań powalczy z Górnikiem Zabrze. Prawdziwą gratką dla kibiców będą jednak mecze z udziałem trzecioligowców. Jeden z nich trafił na… drugoligową Chojniczankę, a to oznacza, że w półfinale będzie sensacyjny uczestnik. To będą absolutnie unikalne obrazki. A już teraz wiemy, jak na takie losowanie zareagował trener Zawiszy Bydgoszcz.
Mogę mówić, że jestem w czepku urodzony, tak mi mama zawsze mówi. Boisko to boisko, więc nie można niczego twierdzić. Chciałem Widzew Łódź, nie udało się, jest Chojniczanka, czyli przeciwnik zza miedzy — powiedział na gorąco na antenie Meczków Adrian Stawski. A to nie wszystko.
Zobacz także: Zszokował świat skoków, a potem obrażał Polaków. Oto jak skończył
Tak trzecioligowiec zareagował na losowanie Pucharu Polski. Co za słowa
— Finał Pucharu Polski czy awans do drugiej ligi? Bardzo chciałbym awansować. Mecze Pucharu Polski to pojedyncze mecze, a na awans trzeba pracować cały sezon. Naprawdę z trzeciej ligi nie jest łatwo awansować, są poukładani rywale, mają spore budżety. Jako trener chcę jednak wygrywać wszystko — dodał.
