Bosy 6-latek błąkał się po mieście. Sam zadzwonił na policję

Nietypowy telefon odebrali lescy policjanci w nocy z poniedziałku na wtorek. Dzwonił 6-letni chłopiec, który błąkał się po ulicach miasta. Boso i w samej bieliźnie wyszedł z domu, podczas gdy jego matka spała pijana. Malec trafił pod opiekę ojca.

Co musisz wiedzieć?
Policjanci z Leska na Podkarpaciu otrzymali zgłoszenie od 6-latka, który samotnie chodził po mieście w nocy, będąc boso i w samej bieliźnie.
Matka chłopca spała w domu pod wpływem alkoholu – badanie wykazało 1,28 promila w jej organizmie.
Dziecko przekazano ojcu, a sprawą opieki zajmie się sąd rodzinny. Policja sprawdzi, czy wcześniej dochodziło do podobnych zaniedbań.
Około godziny 2 w nocy z poniedziałku na wtorek, policjanci z Leska odebrali zgłoszenie na numer alarmowy 112. Okazało się, że dzwonił 6-letni chłopiec, który samotnie opuścił dom. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli na miejsce i znaleźli dziecko przed zamkniętym sklepem spożywczym.

Przeczytaj także: Pięciolatka wbiegła pod autobus. Uratował ją refleks kierowcy

Pijana matka spała w mieszkaniu
Chłopiec był w samej bieliźnie i boso. Jak ustalili policjanci, wyszedł z domu, kiedy jego matka spała nietrzeźwa. Kobieta była zaskoczona wizytą policjantów i początkowo twierdziła, że mieszka sama. Nie potrafiła odpowiedzieć na pytania dotyczące syna i nie wiedziała, gdzie się znajduje.

Badanie wykazało, że 31-letnia kobieta miała w organizmie 1,28 promila alkoholu.

Policjanci zaopiekowali się chłopcem i skontaktowali się z jego ojcem, który przejął opiekę nad synem. 31-latka została przewieziona do komendy.

Sprawą opieki nad dzieckiem zajmie się teraz sąd rodzinny. Policja sprawdzi również, czy w przeszłości dochodziło do podobnych zaniedbań ze strony matki.

Przeczytaj także: Tragiczny wypadek w Staniszewie. Nie żyje 10-latek