CELEBRITY
Brak Polski na “prestiżowym spotkaniu”. Schetyna: to zdumiewające

Nie milkną echa szczytu pokojowego ws. Gazy, jaki w poniedziałek odbył się w egipskim Szarm el-Szejk pod przewodnictwem Donalda Trumpa. Wśród głów ponad 20 państw zabrakło prezydenta Polski. Grzegorz Schetyna ocenił, że nieobecność Nawrockiego jest “zdumiewająca”. – Będziemy o to pytać – oświadczył.
W szczycie pokojowym oprócz Trumpa udział wziął też współorganizator wydarzenia, prezydent Egiptu Abdel Fatah el-Sisi, a także premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, prezydenci Francji i Turcji: Emmanuel Macron i Recep Tayyip Edrogan, kanclerz Niemiec Friedrich Merz, król Jordanii Abdullah II, premier Kanady Mark Carney, przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa i sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres.
Amerykański Departament Stanu zaprosił również m.in. przedstawicieli Hiszpanii, Japonii, Azerbejdżanu, Armenii, Węgier, Indii, Salwadoru, Cypru, Grecji, Bahrajnu, Kuwejtu i Kanady. Polska nie otrzymała zaproszenia.
– To zdumiewające. Słuchając zapowiedzi, podsumowań wizyty prezydenta Nawrockiego w Białym Domu, kiedy (przedstawiciele kancelarii prezydenta – red.) mówili o szczególnych relacjach, (Nawrocki – red.) nie został zaproszony na to spotkanie. Będziemy te pytania zadawać – powiedział Schetyna na antenie Radia Zet.
Szczyt pokojowy. Schetyna zaskoczony nieobecnością Nawrockiego
– Z Europy byli politycy, których wpływ na politykę zagraniczną Europy i świata jest dużo mniejszy. Jestem zdumiony. Był węgierski premier, przedstawiciele Grecji, Norwegii i Cypru, a prezydenta Polski nie było – zauważył były szef MSZ.
Schetyna ocenił, że szczyt w Egipcie to było “prestiżowe spotkanie, do którego polityka będzie odwoływać się przez następne miesiące, a może i lata”. – To źle, że nie było tam polskiego prezydenta – dodał.
Przeczytaj też:
Trump odsunął się od mikrofonu. Tak zwrócił się do premiera Kanady