CELEBRITY
Byłam w willi, w której spała Jennifer Lopez w Egipcie. Wiem, jak zachowała się wobec hotelowych gości

Na początku sierpnia egipskie miasto Sharm el Sheikh żyło jednym wydarzeniem – koncertem Jennifer Lopez w najbardziej luksusowym hotelu. Gwiazda światowego formatu nie tylko wystąpiła przed gośćmi hotelowymi, ale także zatrzymała się w tym samym miejscu, w jednej z luksusowych willi na terenie resortu. Byłam tam, sprawdziłam, popytałam. Jak zachowywała się Jennifer Lopez w Egipcie, kiedy reflektory gasły?
Kompleks Rixos Radamis sam w sobie robi ogromne wrażenie: rozległy teren, prywatna plaża, baseny, kilkanaście restauracji i barów. Ale największą atrakcją są bez wątpienia luksusowe wille – ukryte za wysokimi murami i bujną zielenią. To właśnie tam mieszkała J.Lo. Byłam tam niespełna trzy tygodnie po koncercie wielkiej gwiazdy dla hotelowych gości. Byłam uczestniczką wyjazdu prasowego organizowanego przez JoinUp! Polska i – nie ukrywam – wiadomość, że to właśnie tu spała Jennifer Lopez, sprawiła, że zaciekawiłam się jeszcze mocniej.
Już od progu widać, że wnętrza zaprojektowano z myślą o gościach, którzy cenią przestrzeń i spektakularny design. Podłogi lśnią białym i szarym marmurem, odbijając światło wpadające przez panoramiczne okna. W salonie centralnym punktem jest elegancka, jasna sofa zestawiona z konsolą o rzeźbiarskiej podstawie. Na niej spoczywa szklana dekoracja w kształcie rybiego szkieletu – element tak oryginalny, że wygląda jak instalacja z muzeum sztuki współczesnej.