CELEBRITY
Byłem w kasynie w Monte Carlo. Ten zakaz mnie zaskoczył. Ochrona zawsze wtedy interweniuje
Któż z nas nie marzy o tej jednej nocy, która może wszystko zmienić? W sercu Monako, na Lazurowym Wybrzeżu, stoi jedna z najbardziej znanych “świątyń” hazardu na świecie — Casino de Monte-Carlo. To miejsce, gdzie historia splata się z luksusem, blaskiem i grą, a suma wygranych przekroczyła 310 mln euro (około 1,35 mld złotych). Przed wizytą w tym słynnym obiekcie warto poznać kilka ważnych zasad, które obowiązują już od wejścia. Mnie zaskoczył jeden z zakazów, których bezwzględnie przestrzega ochrona. Klienci w czapkach nie są wpuszczani.
Dla tych, którzy przyjeżdżają podzielić się marzeniami, pierwszym zaskoczeniem może być chłodne powitanie ochrony — ubiór ma znaczenie, a nieodpowiedni strój może wiązać się z zakazem wstępu.
Historia kasyna sięga połowy XIX wieku, kiedy państwo Monako stało na skraju finansowej przepaści po utracie dochodów z miast Menton i Roquebrune w 1848 roku. Wówczas miejscowa księżna Caroline, żona księcia Florestana, wpadła na pomysł, aby stworzyć w Monako kasyno i spa, które przyciągną bogatych gości i uratują finanse rodu Grimaldich.
Pierwsze tymczasowe kasyno powstało w 1856 roku w La Condamine, ale prawdziwy przełom przyniósł francuski magnat hazardu François Blanc, który w 1863 roku przejął zarządzanie przedsięwzięciem i w lipcu 1865 roku oficjalnie otwarto nowe kasyno.
Wkrótce okazało się, że miejsce to stało się motorem gospodarczym Monako. Już cztery lata później książę mógł znieść podatki dochodowe w państwie dzięki wpływom generowanym przez kasyno. Szkoda, że tak nie jest w Polsce…
Budynek, który dziś znamy, zaprojektował słynny architekt Charles Garnier (twórca Paryskiej Opery), a jego konstrukcja reprezentuje styl Belle Époque — marmur, brąz, żyrandole, freski i piękne dekoracje. Znajduje się on przy placu Place du Casino, otoczonym luksusowymi hotelami, jak np. Hôtel de Paris Monte‑Carlo. Od stacji kolejowej dzieli go kilka minut spaceru w górę. Choć teren jest stromy (trzeba też czasami przepychać się z niezliczoną ilością turystów), widok wart jest wysiłku. Już z zewnątrz budynek wygląda imponująco. Widać, że mamy do czynienia z ogromną kasą.
Nie ma wielkiej kumulacji, a ludzie rzucili się na losy Lotto. To głównie emeryci. Wiemy, dlaczego
Wejście, dress-code i zasady gry. Z tym nie wpuszczą cię do kasyna
Wieczorem obowiązuje ścisły dress code: mężczyźni powinni mieć marynarkę i koszulę. W ciągu dnia zasady są nieco łagodniejsze, ale np. jeden z zakazów całkowicie nas zaskoczył! Czapka na głowie to murowany zakaz wstępu do środka. Interwencja ochrony jest stanowcza, nie ma sensu prowadzić tutaj pertraktacji. Plecaki, psy, jedzenie — wszystko to jest także zakazane.
Warto pamiętać, że sami obywatele Monako nie mogą grać w kasynie — zasada wprowadzona przez księcia w celu ochrony mieszkańców przed hazardem.
Wejście do lobby kasyna jest darmowe. Już ten “przedsionek” robi niezwykłe wrażenie. To elegancka sala z wysokimi stropami i podświetlanym stołem do ruletki. Jednak, aby dostać się do głównych sal gier (z wyjątkiem prywatnych lounge), należy uiścić opłatę — 20 euro (ok. 86 zł). W głównych salach czekają stoły do ruletki, blackjacka, bakarata, pokera i ponad 300 automatów. Prawdziwy raj dla hazardzistów. Można tu wygrać fortunę, ale o wiele częściej, po szalonej nocy, kiedy przychodzi otrzeźwienie, jest już za późno. Setki euro stracone przy ruletce to już tylko wspomnienie.
Odwiedziłam szczęśliwą kolekturę. To tu wygrywa się miliony
Kasyno oferuje klasyczne europejskie gry: ruletę europejską i amerykańską, blackjacka, bakarata, punto banco, pokera (Texas Hold’em, Ultimate Poker). Ponad 300 slotów działają w specjalnej sali automatów — w kompleksie Casino de Monte-Carlo. Jest w czym wybierać! Kolorowe maszyny aż proszą, żeby spróbować przy nich szczęścia. Postanowiłem spróbować. Z 20 euro najpierw na specjalnym rachunku szybko zrobiło się 30. Niestety, po dziesięciu kolejnych minutach, na koncie zostało okrągłe zero.
Nie chcesz grać w kasynie? Tak też możesz wydać pieniądze
Jeśli wolisz uniknąć stawiania życia na jedną kartę, w kasynie znajduje się także butik z pamiątkami: dla przykładu żeton kolekcjonerski kosztuje około 10 euro (ok. 44 zł), specjalne asy do pokera 15 euro (ok. 66 zł). Są też czapeczki (od 30 euro czyli ok. 130 zł), portfele (od 25 euro czyli ok. 106 zł ) oraz miniaturowe bolidy F1 za ok. 25 euro. A dla naprawdę zamożnych — zegarki sygnowane znakiem Casino Monte-Carlo za blisko 300 euro (ok. 1320 zł).
Casino de Monte-Carlo to znacznie więcej niż kasyno — to symbol luksusu, elegancji, historii i adrenaliny w jednym. To właśnie tutaj narodziła się współczesna opowieść o hazardzie w najwyższym wydaniu i jest to idealne miejsce, by poczuć się jak James Bond. Nieprzypadkowo to wyjątkowe tło dla najbardziej kultowego agenta kina wybrano do nakręcenia jednej z ikonicznych scen z filmu “GoldenEye”. Słynny agent jej królewskiej mości z pewnością nie musiał jednak płacić 20 euro za wejście… i na pewno ochroniarze nie kazali mu ściągnąć bejsbolówki!
